Z raportu na stan 25 maja 2020 przygotowanego przez Biuro Informacji Kredytowej wynika, odroczono lub zawieszono zobowiązania na łączną kwotę 76 mld zł. Przy czym wartość kredytów i pożyczek klientów indywidualnych i mikroprzedsiębiorstw wynosiła 760,3 mld zł.
Czasowe zawieszenie spłat rat kredytowych, choć okresowe stanowi ważne wsparcie zarówno dla klientów indywidualnych jak u przedsiębiorców. Regularna spłata zobowiązań może stać się kłopotliwa w przypadku utraty pracy bądź obniżenia przychodów. W trudnej sytuacji, spowodowanej pandemią COVID-19 utrzymanie płynności finansowej staje się coraz trudniejsze dla znacznej grupy osób. Należy także zaznaczyć, że świadomość konsekwencji braku terminowość w spłatach rat staje się bardzo stresującą, szczególnie gdy weźmiemy pod uwagę utratę wiarygodność kredytowej, która pogorszy historię kredytową.
Z opcji czasowego odroczenia spłaty zobowiązania na szeroką skalę korzystają zarówno osoby prywatne jak i przedsiębiorcy. Z danych podanych przez BIK wynika, że skorzystało z niej 57,% 3 klientów indywidualnych, co stanowi 8,3% wartości całego portfela kredytów i pożyczek o wartości 688,5 mld zł oraz 26% mikro przedsiębiorców, czyli 18,7 mld z portfelem na poziomie 71,8 mld zł. Zawieszenie bądź czasowe odroczenie jest popularnym rozwiązaniem zarówno wśród osób fizycznych jak i firm. W porównaniu do tygodnia poprzedzającego, czyli do stanu na 18 maja 2020r. liczba zaraportowanych rachunków dla klientów indywidualnych wzrosła o 48,0 tys. i kwotę 2,9 mld zł, a dla przedsiębiorstw wzrost liczbowy to 7,3 tys. na kwotę o 1,2 mld zł wyższą.
„Wdrożenie w krótkim okresie rozwiązania umożliwiającego zapisywanie w bazie BIK informacji o fakcie skorzystania przez klienta z zawieszenia (odroczenia) spłat rat kredytu lub pożyczki było zarówno dla nas, jak i dla sektora bankowego niełatwym wyzwaniem. Banki dokonują aktualizacji informacji o historii kredytowej klienta w bazie BIK dwa razy w tygodniu, w związku z tym właściwe oznaczenie i rozróżnienie wszelkich zdarzeń na rachunku, raportowane przez banki pozwoli w przyszłości odróżnić to wyjątkowe zdarzenie, jakim jest zawieszenie (odroczenie) spłaty rat kredytowych w wyniku pandemii koronawirusa COVID-19 od innych zmian na rachunku klienta np. standardowych restrukturyzacji”- komentuje Michał Słoniewicz, Dyrektor Departamentu Zasobów Informacyjnych w BIK
W czasie panującej pandemii klienci banków otrzymali odroczenie rat z 533,7 tys kredytów gotówkowych, czyli 75% i jest to największy udział procentowy spośród wszystkich odroczonych kredytów. Na drugim miejscu znalazły się są kredyty mieszkaniowe odroczone dla 137,0 tys. rachunków, 19%. Z kolei wartościowo sytuacja wygląda odwrotnie, dominują kredyty mieszkaniowe, 67% przed gotówkowymi 31%.
O zawieszenie rat swoich kredytów wnioskowały głównie osoby w wieku 35-44 lat, pochodzące z miejscowości ok. 10-20 tys. mieszkańców. Wśród województw największą liczbę zgód uzyskali mieszkańcy mazowieckiego. Na czele powiatów z największym udziałem klientów, którzy skorzystali z odroczenia spłat kredytów, plasuje się powiat tatrzański- 4,6%, natomiast powiat warszawski dominuje pod względem liczby udzielonych przez banki zgód 50 tys. 46% klientów wnioskujących o zawieszenie spłat, odracza całość swoich zobowiązań kredytowych. Pozostali zawieszają spłaty tylko niektórych swoich kredytów. Zawieszenie spłat rat kredytowych nie zawsze wiąże się z jednoczesnym wydłużeniem okresu kredytowania. Dla 1/3 przypadków okres obsługi kredytu pozostaje bez zmian, a w pozostałych ulega on wydłużeniu, zwykle o 3 miesiące.
Oferując możliwość zawieszania spłat rat kredytów i pożyczek z powodu zagrożenia rozprzestrzeniania się pandemii koronawirusa COVID-19 banki włączyły się do ogólnokrajowych działań pomocowych. Zaproponowane ułatwienia są skierowane do spłacających różne rodzaje kredytów lub pożyczek i nawet jeśli są chwilową pomocą i jedynie rozwiązaniem doraźnym, to stanowią skuteczną ochronę przed wejściem w spiralę zadłużenia i pozwolą przetrwać klientom najtrudniejszy okres pandemii.
źródło:BIK