Kilku miesięczne wahania na rynku walutowym okazały się bardzo złą wiadomością dla grupy kilkuset tysięcy osób, które zaciągnęły kredyty w zagranicznych walutach franka lub euro.
Najpoważniejszym problemem dla frankowych kredytobiorców jest fakt dotyczący salda zadłużenia, który w momencie podwyższenia stóp procentowych oraz osłabienia się złotego uległ powiększeniu. Osłabienie waluty zgrało się z podjęciem przez banki decyzji dotyczących zgód na przewalutowanie kredytu. Owe zgody pozwolą pozbyć się tylko jednego z dwóch ryzyk – walutowego.