W okresie styczeń - lipiec 2021 r. banki i SKOK-i udzieliły łącznie 157,1 tys (+25,8%) kredytów mieszkaniowych na kwotę 49,76 mld zł (+37,7%). W lipcu br. w porównaniu z lipcem 2020 r., na rynku kredytów mieszkaniowych widać bardzo wysokie dodatnie dynamiki zarówno wartości (+70,1%), jak i liczby udzielonych kredytów (+44,8%).
W siedmiu pierwszych miesiącach 2021 r. już ponad połowa (55,1%) wartości udzielonych kredytów to kredyty z przedziału kwotowego powyżej 350 tys. zł. Same kredyty powyżej 500 tys. zł stanowią 26,1% łącznej akcji kredytowej. Analizując sytuację w poszczególnych przedziałach kwotowych, określających wartość udzielanego kredytu mieszkaniowego, w okresie styczeń - lipiec 2021 r. widać duże zróżnicowanie.
Najwyższe dodatnie dynamiki sprzedaży kredytów mieszkaniowych zarówno w ujęciu liczbowym, jak i wartościowym dotyczyły kredytów z dwóch przedziałów tj.: od 350 do 500 tys. zł i powyżej 500 tys. zł, odpowiednio w ujęciu liczbowym (+41,1%) i (+78,9%) oraz wartościowym (+42,3%) i (+84,6%). W pozostałych przedziałach zarówno w ujęciu liczbowym, jak i wartościowym dynamiki nie przekroczyły (+21,7%).
Wyniki lipcowej akcji kredytowej w zakresie kredytów mieszkaniowych są odzwierciedleniem popytu z maja oraz czerwca 2021 r. Możliwość osiągnięcia w lipcu rekordowej akcji kredytowej sygnalizowały już zarówno majowy (+91,5%), jak i czerwcowy (+55,9%) odczyt Indeksu Popytu na kredyty mieszkaniowe.
„Dla kredytów mieszkaniowych lipiec ub.r. był słabym miesiącem pod względem liczby i wartości akcji kredytowej (17,0 tys. szt. 4,75 mld zł). Wysokie dynamiki w lipcu 2021 r. są więc w części spowodowane efektem niskiej bazy z lipca 2020 r. Drugim czynnikiem jest rekordowa wartość akcji kredytowej w lipcu 2021 r.
Padł historyczny rekord, po raz pierwszy w historii miesięczna akcja kredytowa przekroczyła 8 mld zł. Ponadto, warto odnotować, że lipiec jest już piątym z rzędu miesiącem o wartości miesięcznej akcji kredytowe powyżej 7,5 mld zł”- komentuje prof. Rogowski. Lipiec br. to kolejny miesiąc, w którym kredyty mieszkaniowe odnotowują wysokie dodatnie dynamiki sprzedaży. Kontynuowana jest hossa w wysokokwotowych kredytach mieszkaniowych.
Widać to w średniej wartości udzielanego kredytu, która w lipcu 2021 r. osiągnęła kolejną rekordową wartość 328,53 tys. zł i była wyższa o 17,5% od średniej z lipca 2020 r. Niewątpliwie źródłem tak dobrej koniunktury jest zarówno ogromny wzrost popytu, jak i większa skłonność banków do udzielania kredytów (pozytywna reakcja podażowa), zwłaszcza wysokokwotowych, widoczna w poluzowaniu wymagań między innymi w zakresie wkładu własnego.
Wzrost średniej kwoty kredytu mieszkaniowego to więc wynik zarówno dalszego wzrostu cen nieruchomości jak i obniżenia wysokości wymaganego wkładu własnego, który w początkowych miesiącach pandemii został podwyższony, co wówczas bezpośrednio przyczyniło się do spadku średniej kwoty kredytu” - dodaje prof. Rogowski.
Miesięczny odczyt Indeksu Jakości portfela kredytów mieszkaniowych w lipcu 2021 r. wyniósł 0,58%. W ostatnich 12 miesiącach (od lipca 2020 r. do lipca 2021 r.) jakość portfela polepszyła się, o czym świadczy spadek Indeksu o (-0,23 p.p.).
„W pandemii polepszyła się jakość portfela kredytów mieszkaniowych. Wpłynęło na to kilka czynników, m.in. umowne moratoria kredytowe, którymi objęte było 59,4 mld zł czyli ok. 12% wartości całego portfela kredytów mieszkaniowych.
Co ważne pomimo obaw, które wyrażałem rok temu, większość kredytów mieszkaniowych z zakończonymi moratoriami (97,6%), jest obecnie regularnie spłacanych. W mojej opinii, obecnie oprócz ryzyka prawnego kredytów frankowych, drugim czynnikiem ryzyka, który w momencie materializacji może negatywnie wpłynąć na jakość portfela kredytów mieszkaniowych, jest podwyżka stóp procentowych.
Prawie cały portfel kredytów mieszkaniowych, to kredyty na zmienną stopę. Wzrost stóp procentowych może bezpośrednio poprzez wzrost raty odsetkowej wpłynąć na poziom ryzyka kredytowego (braku terminowej spłaty). Ryzyko to dotyczy zwłaszcza nowych kredytów, udzielanych już po drastycznej obniżce stóp procentowych.
Przedpandemiczny portfel ma bufor, bowiem kredytobiorcy dobrze spłacali swoje kredyty przy wyższych stopach. Jeszcze 17 marca 2020 r. stopa referencyjna wynosiła 1,5% a od ponad półtora roku to tylko 0,1%” - zaznacza prof. Rogowski.
źródło: BIK