Projekt ustawy o kredycie hipotecznym zakłada, że musi zmienić sie sposób reklamowania przez banki swoich usług. Obecnie klienci kuszeni są fantastycznymi danymi - zero procent prowizji, duża stopa zwrotu na lokatę... Na dole ekranu wyświetla się jednak tekst, że przedstawione w reklamie parametry dotyczą szczegółowo określonej oferty. Ale kto by to czytał?
Jak ma wyglądać zmiana? Jeśli bank w reklamie poda informację, że nie pobiera odsetek, to w reklamie tej będą musiały znaleźć się wszelkie wymagane (zgodnie z ustawą) informację, przy czym nie będą one mogły być wciśnięte drobnym maczkiem u dołu ekranu. Będą one musiały być widoczne co najmniej w taki sam sposób, co prezentacja braku odsetek.