Z roku na rok przybywa osób, które są zatrudnione na umowę śmieciową, czyli umowę zlecenie lub umowę o dzieło. Dawniej była to bardzo problematyczna kwestia, jeśli chodzi o uzyskanie pożyczki. Wprawdzie umowy śmieciowe umożliwiają osiągnięcie dodatkowego źródła dochodu a także wykonywanie pracy w dowolnych godzinach oraz miejscu, to jednak mają również swoje wady. Przede wszystkim osobie zatrudnianej nie są odprowadzane składki. Po drugie, może mieć ona problem z uzyskaniem pożyczki. Większość banków wymagała bowiem dawniej posiadania przez kredytobiorcę umowy o pracę, najlepiej na czas nieokreślony. Aby potwierdzić swoje zatrudnienie, osoba taka musiała przynieść do banku zaświadczenie od pracodawcy, potwierdzające jego zatrudnienie w firmie. Osoby, które miały umowy o dzieło lub umowy zlecenia, były więc automatycznie wykluczane z możliwości zaciągnięcia w banku pożyczki. Rynkowe realia a także chęć pozyskania nowych klientów zachęciły instytucje finansowe do pewnych zmian. Wprawdzie duże banki niezmiennie wymagają od swoich klientów potwierdzenia wiarygodności płynności finansowej, jednak ukłon w stronę osób zatrudnionych na umowach śmieciowych zrobiły np. parabanki oraz pożyczkowe portale internetowe.
Wspomniane powyżej instytucje finansowe umożliwiają zaciągnięcie względnie szybkiej pożyczki. Decyzja finansowa uzyskiwana jest nawet w ciągu 15 minut od momentu wypełnienia wniosku. Co bardzo istotne, nie jest tutaj problemem brak umowy o pracę. Pożyczki gotówkowe udzielane są również osobom, które są zatrudnione na umowę zlecenie albo umowę o dzieło. Tego rodzaju instytucje finansowe często nie wymagają również żadnych zaświadczeń ani dokumentów, dzięki czemu procedura przyznania pożyczki jest znacznie szybsza, niż w tradycyjnym banku, który weryfikowałby historię oraz płynność finansową klienta.
Pożyczki udzielane w parabankach to doskonałe wyjście z sytuacji, kiedy nagle potrzebny jest zastrzyk dodatkowej gotówki. Jednorazowo można pożyczyć od kilkuset, do nawet kilku tysięcy złotych. Należy mieć oczywiście na względzie, że nie są to raczej wysokie pożyczki gotówkowe. Jeśli więc osoba nie posiadająca umowy o pracę będzie działa uzyskać pożyczkę w kwocie przekraczającej np. 10 tysięcy złotych, może mieć z tym spory problem.
Oczywiście o ile pożyczki pozabankowe mają wiele zalet, o tyle posiadają też swoje wady. Największą jest wyższe zazwyczaj niż w banku oprocentowanie pożyczki. Wynika ono oczywiście z faktu, że instytucja finansowa udzielająca pożyczki chce się dodatkowo zabezpieczyć. Od pożyczkobiorców, którzy nie są zatrudnieni na umowę o pracę, o wiele trudniej egzekwować zwrot należności. Ponadto pozabankowe instytucje finansowe mają świadomość, że są zazwyczaj ostatnią deską ratunku dla swojego klienta. Jeśli kredytobiorca potrzebuje pilnie pożyczki, to jest w stanie zapłacić większe oprocentowanie i w efekcie zwracać do parabanku wyższą kwotę.
Umowy pożyczkowe zawierane z parabankami należy bardzo uważnie przeczytać. Może się powiem okazać, że koszty udzielenia pożyczki są znacznie wyższe, niż wydawało się kredytobiorcy. Instytucja finansowa, która udziela pożyczki może bowiem doliczyć do nich koszty obsługi pożyczki, prowizje i inne opłaty manipulacyjne. W efekcie tego wzrośnie miesięczna rata pożyczki do zwrotu. Wszelkie informacje na temat rzeczywistych kosztów pożyczki muszą znajdować się w umowie. Nie należy więc spieszyć się z jej podpisywaniem, tylko gruntownie przeczytać każdy akapit. Pamiętajmy, że jeśli warunki pożyczki nie do końca nam odpowiadają, możemy negocjować zapisy umowy z instytucją finansową.
Magdalena Paluch
Dział Analiz WGN