W ciągu całego roku 2019 r. – jak wynika z obserwacji BIK - firmy pożyczkowe udzieliły 2 745,1 tys. pożyczek na kwotę 6,821 mld zł.
„W ciągu czterech kwartałów 2019 r. firmy pożyczkowe udzieliły o (+0,8%) więcej pożyczek niż w 2018 roku. W ujęciu wartościowym w 2019 r. udzielono finansowania na kwotę niższą o (-3,5%) niż w poprzednim roku - mówi prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Biura Informacji Kredytowej. - 38% wartości pożyczek, w okresie styczeń - grudzień 2019 r, było udzielonych na kwoty powyżej 5 000 zł. W ujęciu liczbowym stanowiły one jednak zaledwie 10% sprzedaż” – uzupełnia prof. Rogowski.
W sprzedaży całego 2019 r. w ujęciu liczbowym dominują pożyczki do kwoty 1 tys. zł, które stanowią 38% liczby udzielonego finansowania. W ujęciu wartościowym pożyczki udzielone na kwoty poniżej 1 tys. zł miały 9% udział w sprzedaży. Najwyższa dodatnia dynamika liczby udzielanych pożyczek w całym 2019 r. dotyczyła przedziałów pożyczek niskokwotowych (< 1 tys. zł) i wynosiła (+4,8%) i z przedziału 2-3 tys. zł (+5,7%). W ujęciu wartościowym dodatnia dynamika pożyczek z tych dwóch przedziałów kwotowych wynosiła odpowiednio (+5,1%) i (+5,9%). Najwyższą ujemną dynamikę w ujęciu liczbowym oraz wartościowym w całym 2019 r. w porównaniu do 2018 r. odnotowały pożyczki z przedziału kwotowego powyżej 5 tys. zł odpowiednio: (-7,4%) oraz (-8,0%).
„Nie jest to jednak efekt ogólnie dobrej koniunktury – twierdzi Andrzej Roter - ale dojrzałości tego sektora i efektywnej jego reakcji na negatywne zmiany w szerokorozumianym otoczeniu, w tym niepewności w zakresie istniejących i przewidywanych ryzyk prawnych czy trudności w pozyskaniu lub utrzymaniu źródeł finansowania. Aktualne wskazania Barometru ZPF/IRG SGH obrazują pozytywne nastroje gospodarstw domowych w odniesieniu do planów wydatkowych i finansowania ich kredytem konsumenckim, jednak nie oznacza to wprost, że koniunktura w sektorze instytucji pożyczkowych w roku 2020 będzie dobra ”- podsumowuje Andrzej Roter, Prezes Związku Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce.
„Co prawda, rośnie udział gospodarstw domowych korzystających z kredytów konsumenckich, ale rośnie też udział osób zadłużających się u rodziny, znajomych i w zakładach pracy czy u dostawców usług detalicznych. Jednocześnie pojawiają się obawy o stabilność zatrudnienia oraz rośnie liczba multidłużników w portfelach należności wierzycieli wtórnych. Można to odbierać jako sygnały ostrzegawcze dla całego sektora kredytu konsumenckiego i potrzebę przeglądu na początku 2020 roku polityk kredytowych oraz bieżącego kalibrowania modeli scoringowych” – uzupełnia Prezes ZPF.
źródło: BIK