Bazy BIK, zawierające informacje o 15,24 mln kredytobiorców w Polsce, odnotowują obecnie 5,2% udział osób spłacających kredyty mieszkaniowe we frankach. Kwota do spłaty wszystkich kredytów ogółu kredytobiorców w Polsce wynosi na koniec czerwca 2019 r. w przeliczeniu na złote 642,94 mld zł, z czego 131,08 mld zł (20,4%) to wartość do spłaty wszystkich rodzajów kredytów posiadanych przez kredytobiorców frankowych.
Liczba wszystkich kredytów posiadanych przez frankowiczów wynosi 1,66 mln szt., co stanowi 6,0% spośród 27,69 mln szt. kredytów obsługiwanych przez wszystkich Polaków łącznie.
Łączna kwota do spłaty z tytułu kredytów mieszkaniowych udzielonych/nominowanych we franku szwajcarskim na koniec czerwca 2019 r., to 102,8 mld zł a całkowite aktualne zadłużenie kredytobiorców frankowych z tytułu wszystkich posiadanych produktów kredytowych to 131,08 mld zł. Na tę wartość składają się oprócz frankowych i zaciągniętych w innych walutach (głównie w zł) kredytów mieszkaniowych na kwotę 120,96 mld zł, kredyty konsumpcyjne o wartości 7,48 mld zł, następnie karty kredytowe na kwotę do spłaty wynoszącą 1,49 mld zł, a także posiadane limity kredytowe w wysokości do spłaty 1,09 mld zł.
„Spadek wartości zadłużenia z tytułu kredytów mieszkaniowych frankowych w okresie ostatnich 12 miesięcy w kwocie ok. 7,91 mld zł, przy tylko niewielkim umocnieniu się kursu franka w tym okresie w stosunku do złotówki o ok. 5 gr., wynika przede wszystkim z terminowych spłat, dokonywanych przez kredytobiorców. Sprzyja temu niewątpliwie dobra sytuacja polskiej gospodarki, która przekłada się na spadek bezrobocia i wzrost dochodów gospodarstw domowych. Należy również wspomnieć o wzroście cen nieruchomości na rynku wtórnym w aglomeracjach, a tam właśnie głównie mieszkają frankowicze, co pozytywnie wpływa na wartość wskaźnika LtV (jego spadek)” komentuje prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Biura informacji Kredytowej.
„Mieszkaniowe kredyty frankowe, podobnie jak kredyty złotowe, charakteryzują się bardzo dobrą spłacalnością, na co oprócz aspektu dochodowego (wzrostu dochodów gospodarstw domowych) wpływ mają nadal ujemne stopy procentowe w Szwajcarii (LIBOR CHF), oraz aspekt kulturowy – w piramidzie spłacalności kredyty mieszkaniowe są na pierwszym miejscu, a w przypadku trudności ze spłatą zobowiązań kredyty mieszkaniowe przestają być terminowo obsługiwane na samym końcu” - dodaje prof. Waldemar Rogowski.
Niski poziom szkodowości to cecha walutowych kredytów hipotecznych, a jakość zobowiązań zaciągniętych we frankach szwajcarskich okazuje się być lepsza od złotowych.
Obecnie, na koniec czerwca 2019 r., tylko 1,22% czynnych mieszkaniowych kredytów frankowych pozostaje w portfelach bankowych jako opóźnione powyżej 90 dni. W przypadku kredytów mieszkaniowych złotowych, odsetek ten jest wyższy i wynosi 1,44%. Analizując kredyty złotowe i frankowe udzielone do 2011 r. na dzień 30 czerwca 2019 r., 2,58% kredytów udzielonych we frankach okazało się straconymi, czyli zostało przekazane do windykacji, sprzedane bądź przewalutowane na złotówki albo pozostaje w portfelach jako opóźnione powyżej 90 dni. W przypadku kredytów mieszkaniowych udzielonych w złotych do 2011 r. odsetek ten jest wyższy i wynosi 3,21%” - podsumowuje główny analityk BIK.
źródło: BIK