E-usługa miała ułatwiać weryfikację danych na temat konkretnego pojazdu. Tymczasem okazuje się, że może ona bardziej komplikować sprawę, niż dostarczać nam w łatwy sposób potrzebnych danych.
Okazuje się bowiem, że dane pozyskiwane z rządowej strony internetowej nie zawsze zgadzają się ze stanem faktycznym.
Za projekt odpowiada Centralny Ośrodek Informatyki, który przyznaje, że wie o lukach w weryfikacji. Winą obarcza jednak podmioty, które w sposób nierzetelny wywiązują się z obowiązku zgłaszania do systemu informacji o pojazdach.