Przypomnijmy, że zgodnie z nowymi przepisami, obecnie nie przysługuje zwrot części VAT-u za materiały budowlane, czyli jeśli teraz zabieramy się za budowę domu i kupujemy niezbędne elementy i materiały, płacimy stawkę 23 proc. VAT, bez możliwości otrzymania różnicy miedzy obecną wysokością podatku, a tą obowiązującą do połowy 2004 roku, czyli 8 procent. Gra jest warta świeczki, bowiem maksymalna kwota zwrotu, jaką moglibyśmy uzyskać wynosi ponad 34 tysiące złotych.

Przed końcem roku warto było się zatroszczyć o kupno niezbędnych materiałów budowlanych, które kwalifikowały się do ulgi i wystarać się o faktury. Dziś już takie czynności nie mają sensu, chyba, że jesteśmy uczestnikami programu Mieszkanie dla Młodych. Takie osoby, budując dom systemem gospodarczym (czyli na własną rękę) będą jeszcze miały prawo do zwrotu VAT za materiały budowlane.
Cała reszta zainteresowanych zaoszczędzeniem pieniędzy powinna rozważyć, zamiast budowy własnymi siłami, zatrudnienie firmy budowlanej, która płaci VAT.

Zgodnie z prawem tzw. usługi budowlane nadal są objęte 8 procentową stawką podatku. Inaczej mówiąc – by zapłacić mniej podatku – musimy znaleźć na rynku budowlańców vatowców i zlecić im nie tylko budowę, ale i dostarczenie materiałów.
Wtedy taka firma kupi je na własną rękę (odliczy sobie 23 procentowy VAT) a nam wystawi jedną zbiorczą fakturę, wraz z ceną zakupionych materiałów, tyle, że z 8 procentową wysokością podatku.



Warto  podkreślić, że taka alternatywa dotyczy też osób, które remontują mieszkanie i może objąć nawet wąski zakres tego remontu. W czerwcu 2013 roku Naczelny Sąd Administracyjny uznał, że kupno i montaż szaf wnękowych w mieszkaniu powinny być objęte preferencyjną stawką 8 – procentową. Był to wynik wielomiesięcznych sporów między firmami wykonawczymi, które montowały takie szafy (ale też kupowały je), a fiskusem. Organy podatkowe uznawały do tej pory, że taka usługa jest dostawą towarów, a wg firm była to modernizacja. Ostatecznie sąd przyjął to drugie, korzystne dla podatników rozstrzygnięcie.

Daje ono furtkę np. do tego, by płacić 8 procentowy VAT jeśli wynajmiemy firmę, by kupiła i położyła nam panele podłogowe. Należy zakupić w tym momencie kompleksową usługę (z dostarczeniem materiałów i wykonawstwem włącznie), a nie oddzielnie nabywać towar i usługę montażową.

Czy więc rok 2014 będzie stał pod znakiem budów i remontów wykonywanych przez firmy budowlane? Na pewno z takiej możliwości skorzysta wielu, ale też trzeba dobrze skalkulować ewentualną oszczędność wynikającą z mniejszego VAT-u, z kosztami wynajęcia budowlańców. Na razie obserwatorzy tego rynku nie spodziewają się, przynajmniej do połowy lutego, wzrostów cen  usług. Wg ekspertów portalu Wielkiebudowanie.pl stawki za usługi budowlane w ciągu kwartału od 10 listopada 2013 do 10 stycznia 2014 spadły o 5,3 procent. To by oznaczało, że przynajmniej na razie, koszty wynajęcia firmy nie powinny być wygórowane.  Najwyższe obecnie stawki za takie usługi napotkamy w województwach: mazowieckim, dolnośląskim, wielkopolskim i pomorskim (drogo jest także na Śląsku i w Małopolsce), z kolei najtaniej będzie wynająć budowlańców w województwach: lubuskim, opolskim, podkarpackim, lubelskim i świętokrzyskim. Jeśli przeliczymy ewentualne koszty zatrudnienia firmy  i oszczędności z mniejszego VAT-u za materiały i uznamy, że taki ruch nam się opłaci – warto nie zwlekać z rozpoczęciem inwestycji. Okres zimowy to tradycyjnie już czas zastoju budowlanego. W ciągu roku zamówień może być więcej, a tym samym stawki mogą wzrosnąć.

Marcin Moneta
Dział Analiz WGN