"W Warszawie potknęliśmy się o to, że są tam duże tereny na Odolanach, na których można wybudować osiedle na 60 tys. mieszkań, ale one należą do kolei. I póki kolej myślała, że będzie budowała dla siebie, to było ok. Gdy się okazało, że nie dla niej, to już niekoniecznie" - przemawiał Jarosław Kaczyński.  



W przemówieniu prezes partii odniósł się do problemu związanego z przekazaniem przez Polskie Koleje swoich gruntów pod planowane inwestycje mieszkaniowe. Nie są to jedyne komplikacje wynikające z braku odpowiedniej współpracy nad programem. Marcowy raportu Najwyższej Izby Kontroli również potwierdza, że legislacyjne problemy między spółkami Skarbu Państwa stanowią jedną z większych blokad dla sprawnej realizacji Mieszkania Plus.


Przed rządem stoi obecnie duże wyzwanie związane z własnymi deklaracjami. W 2018 roku premier Mateusz Morawiecki publicznie zobowiązał się, że już w następnym roku w ramach wspomnianego programu w budowie będzie 100 tysięcy lokali. Kolejne miesiące przyniosły pewną korektę zamierzeń i projekt został wstępnie zredukowany do liczby 40 tysięcy.

Końcowe słowa Jarosława Kaczyńskiego - "To trzeba znieść, wymusić, żeby wszędzie były plany zagospodarowania z zastrzeżeniem działek pod budownictwo mieszkaniowe i trzeba stworzyć taki mechanizm finansowania, żeby młodych ludzi było stać. Uczciwie mówię, że jak dotąd, to się nie udało" mogą sugerować zwiększenie zaangażowania w realizacje programu i tym samym jego usprawnienie.

 

fot. tvn24.pl