Obecni europosłowie, którzy nie wrócą w przyszłym miesiącu do Brukseli i Strasburga w związku z przegranymi wyborami, nie muszą się martwić.
Mogą liczyć na szczodre odprawy. Wprawdzie ich wysokość uzależniona będzie od lat spędzonych w europarlamencie, jednak nawet ci, którzy pracowali w nim tylko przez jedną kadencję, nie będą mogli narzekać. Każdy poseł (nie przechodząc bezpośrednio do parlamentu krajowego lub na inne publiczne stanowisko) ma prawo do tzw. odprawy przejściowej. Za każdy rok pracy otrzymują równowartość miesięcznej pensji przez okres od 6 miesięcy do 2 lat. Posłowie po jednej kadencji będą otrzymywać około 7600 euro miesięcznie przez pół roku. Ponadto przez trzy miesiące po zakończeniu mandatu europosłom należy się równowartość pięćdziesięciu procent wydatków wcześniej przeznaczanych na prowadzenie biura poselskiego co wynosi około 6 tysięcy euro.