Jednocześnie wzrasta liczba osób, które już mają problemy finansowe. aż 77 proc. ma je chwilowo bądź  trwale. Wynikają one przede wszystkim z przekredytowania i przerw w spłacie długów oraz nieregularnego płacenia podstawowych rachunków za prąd, gaz czy czynsz. Respondenci  często skarżyli się, że ich dochód jest niższy niż comiesięczne wydatki.
Tegoroczna edycja badania pokazuje, że w skali od jednego do stu swoją stabilność finansową oceniamy na 33 punkty. Jest to średni wynik.
W krajach takich jak Szwecja czy Dania, mało kto boi się problemów finansowych. Wręcz przeciwnie oceniają swoja sytuację Grecy.
Jedyny pozytywny akcent to większy odsetek Polaków pozytywnie patrzących w przyszłość. W ubiegłym roku było to 7 procent, a w bieżącym jest ponad 20 procent. Co ciekawe są to przeważnie młode osoby, które przecież mają trudność z wejściem na rynek pracy, często
Równocześnie jesteśmy najmocniej inwestującym krajem w Europie. Według badania aż 67 proc. z nas w ubiegłym roku skorzystało choć z jednego instrumentu oszczędnościowego, ubezpieczeniowego czy emerytalnego. I był to jeden z lepszych wyników w Europie.