Nouriel Roubini wskazuje, że luźna polityka pieniężna Fedu ma na rynki o wiele lepszy wpływ niż sygnały świadczące o ożywieniu gospodarczym w USA. Ostrzega on jednak, że fiskalne zawirowania mogą uderzyć w amerykańską gospodarkę. - W tym roku widać trochę pozytywnych czynników w USA. Jest ilościowe rozluźnianie polityki pieniężnej (QE), jest poprawa sytuacji na rynku nieruchomości, jest gaz łupkowy, jest także lekkie ożywienie w przemyśle. Ale możemy mieć również oszczędności fiskalne warte około 300 mld dol., które będą ciążyły gospodarce - ocenia Roubini. Jego zdaniem wzrost PKB Stanów Zjednoczonych wyniesie w tym roku jakieś 1,6-1,7 proc. a stopa bezrobocia prawdopodobnie nie spadnie poniżej 7 proc.