W listopadzie inflacja wynosiła 2,8 proc., a w lutym i w połowie roku aż 4,3 proc. To było znacznie powyżej nie tylko celu inflacyjnego ustalonego przez Radę Polityki Pieniężnej (wynosi on 2,5 proc.), ale i górnej granicy dopuszczalnych odchyleń od niego (3,5 proc.).

Z opublikowanych właśnie danych GUS wynika, że w ciągu miesiąca ceny wzrosły o 0,1 proc. W ujęciu rocznym (w porównaniu z grudniem 2011 roku) najsilniej wzrosły ceny energii (5,0 proc.) i żywności (4 proc. ). Paliwa, które przez wiele miesięcy wiodły prym w tym zestawieniu, w ciągu roku zdrożały jedynie o 0,7 proc.

Spadek rocznego wskaźnika inflacji to z jednej strony efekt zniżki cen paliw, z drugiej natomiast korzystnego efektu bazy statystycznej, ponieważ w listopadzie 2011 r. nastąpił silny wzrost cen wyrobów farmaceutycznych, w związku ze zmianami listy leków refundowanych.

Według niektórych analityków inflacja może nawet spaść poniżej dolnej granicy dopuszczalnych odchyleń od celu inflacyjnego, czyli 1,5 proc.