Złe informacje płyną z Niemiec – tak mocnego pogorszenia nastrojów wśród tamtejszych przedsiębiorców nie było od połowy ubiegłego roku. Indeks Ifo spadł z kwietniowych 109,9 pkt do 106,9 pkt. Wskaźnik PMI – spadł do poziomu 45 pkt, choć analitycy sądzili, że wzrośnie do 47 pkt . PMI znów wskazuje na recesję w niemieckim przemyśle, a w dodatku jest najniższy od czerwca 2009 roku.

Przyczyną są naturalnie kłopoty strefy euro, której szkodzi przede wszystkim sprawa Grecji. Euroland to dla Niemiec największy rynek eksportowy, więc gospodarka naszych sąsiadów już w drugim kwartale znajdzie się w stagnacji.