Wszyscy Polacy bez pracy ruszyli po świadczenia przedemerytalne. Każdego miesiąca zgłasza się po nie kolejne trzy tysiące zainteresowanych – podaje "Gazeta Wyborcza". Jednak świadczenie przedemerytalne nie jest równoznaczne wcześniejszej emeryturze czy pomostówce. Ubiegać się o nie można tylko w sytuacji kiedy straciliśmy z winy pracodawcy – w skutek bankructwa firmy, upadłości, zwolnień grupowych. Takie świadczenia na początku ubiegłego roku pobierało 96,8 tys. Polaków. W styczniu bieżącego roku było to już 123 tys. osób, natomiast we wrześniu liczba ta wyniosła 145,5 tys.