Kierowcy stojący w korkach są tylko świadectwem na nadchodzącą prosperity. Intensywniejszy ruch na trasach wskazuje bowiem o tym, że nasza gospodarka coraz szybciej się rozkręca - stwierdza "Puls Biznesu". Jak wyjaśnia gazeta, transport to jeden z czułych barometrów gospodarki. Jeśli transportuje się coraz więcej produktów, to znak, że rośnie na nie popyt i nadchodzi dobra koniunktura, jeśli maleją – zbliża się kryzys. Obecnie natężenie ruchu na autostradach wskazuje na ożywienie naszej gospodarki, zaznaczając, że w lipcu ruch na szybkich trasach był rekordowo duży.