Chiny pod koniec obecnej dekady planują umieszczenie na orbicie dużej, załogowej stacji kosmicznej. Ostatnie doniesienia mówią, iż na tę stację prawdopodobnie będą latać prócz chińskich także europejscy astronauci.
Aktualnie Chińska Republika Ludowa utrzymuje na orbicie eksperymentalny moduł Tiangong 1, do którego wysyłane są misje załogowe. Najbliższa załogowa chińska wyprawa na orbitę poleci już za parę miesięcy w ramach misji Shenzhou 10. Zebrane doświadczenia podczas misji do modułów Tiangong zostaną wykorzystane za parę lat, kiedy na orbicie złożona zostanie duża chińska stacja kosmiczna o wielkości podobnej do nieistniejącej już dzisiaj rosyjskiej stacji Mir. W 2013 roku Chiny przeprowadzą kolejne interesujące misje załogowe i bezzałogowe. W czerwcu wyniesiony zostanie statek Shenzhou z trójką ludzi na pokładzie, którego celem będzie przebywający na orbicie moduł Tiangong 1. Z kolei w drugiej połowie roku wystartuje pierwsza w historii chińska misja. Rola agencji ESA w tym projekcie sprowadzałaby się do dostarczenia niektórych technologii, w tym przede wszystkim systemu cumowniczego. W zamian europejscy astronauci mogliby brać udział w wyprawach na stację. Zarówno chińskie statki Shenzhou, jak i przyszła stacja kosmiczna, mogłyby wykorzystywać europejski system cumowniczy IBDM (International Berthing and Docking Mechanism), który pozwala na łączenie statków kosmicznych wyposażonych w różne systemy cumownicze i łączeniowe. IBDM zaprojektowany został przez europejską i amerykańską agencję kosmiczną na potrzeby programu X-38 i tworzącego go mini promu kosmicznego o nazwie Crew Rescue Vehicle, mającego umożliwiać transport 7 osób do/z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. NASA przestała się interesować systemem IBDM w momencie zakończenia programu X-38 w 2002 roku. Aktualnie w statkach Shenzhou oraz module Tiangong 1 wykorzystywany jest zmodyfikowany rosyjski system APAS (Androgynous Peripheral Attach System), który zaprojektowany został w latach 70-tych ubiegłego wieku. Podczas pierwszej chińskiej próby cumowania w listopadzie 2011 roku wystąpiły problemy z tym mechanizmem cumowniczym. Statek Shenzhou okazał się być zbyt lekki, aby podczas cumowania system APAS poprawnie się załączył, w związku z czym wymagane było dopchnięcie statku. Ostatecznie przeprowadzanie takich działań może w przypadku dużego obiektu orbitalnego negatywnie wpłynąć na trwałość połączeń między modułami. W celu omówienia potencjalnych korzyści zastosowania europejskiego systemu IBDM w projekcie chińskiej stacji kosmicznej zorganizowane zostały dedykowane warsztaty. Obecnie współpraca na linii ESA-Chiny odbywa się poprzez trzy grupy robocze, z których jedna zajmuje się właśnie procesem zbliżenia i cumowania na orbicie, natomiast dwie pozostałe procesem szkolenia astronautów oraz wymianą urządzeń pokładowych i eksperymentów.