"Ministerstwo, mimo naszych kilkuletnich starań, nie zdecydowało się na polubowne załatwienie sprawy. Odnosimy wrażenie, że Skarb Państwa uważa, że jakoś to będzie" - powiedział w piątek na konferencji prasowej prawnik kurii mecenas Mikołaj Drozdowicz. Żądana kwota (12 850 444 złotych) to zapłata za bezumowne korzystanie z nieruchomości od 1998 roku do dnia złożenia pozwu i jest wyliczona na podstawie operatu rzeczoznawcy opierającego się na średnich kosztach wynajmu nieruchomości w Poznaniu przez Skarb Państwa. Odzyskane od Skarbu Państwa pieniądze kuria chce przeznaczyć na działania w sferze kultury i edukacji: na rozbudowę i rozwój Muzeum Archidiecezjalnego w Poznaniu.
"Chcemy przekazać je na rozbudowę i rozwój Muzeum Archidiecezjalnego w Poznaniu - w przededniu 1050. rocznicy przyjęcia chrztu przez Mieszka I, placówka ta staje się szczególnie ważna dla historii i kultury polskiej, eksponując zbiory związane z początkiem państwowości Polski oraz dziejami najstarszej polskiej diecezji. Chcemy też przeznaczyć te środki na rozwój szkolnictwa katolickiego oraz na materialne wsparcie dla uczniów szkół katolickich z najuboższych rodzin" - powiedział ekonom archidiecezji poznańskiej ks. Henryk Nowak. Ministerstwo uważa roszczenie za bezzasadne. "Bezpodstawne jest żądanie zapłaty za rzekome bezumowne korzystanie z gruntu skoro nieruchomość, do której roszczenia zgłasza archidiecezja, pozostaje w posiadaniu Skarbu Państwa nieprzerwanie od początku lat 20. ubiegłego wieku" - powiedział rzecznik MKiDN Maciej Babczyński. Jak dodał, szkoła baletowa ulokowana jest na czterech działkach - Archidiecezja Poznańska jest wpisana jako właściciel tylko jednej z nich. "Nie ulega wątpliwości, że wznosząc zabudowania Szkoły Baletowej w Poznaniu, czynności dokonywane były na gruncie będącym w posiadaniu Skarbu Państwa" - napisał PAP rzecznik ministerstwa.
Według rzecznika kuria w Poznaniu mimo wcześniejszych ustaleń nie przedstawiła projektu ugody, "który byłby do przyjęcia i ewentualnego zawarcia przed sądem powszechnym".