Bierze pod uwagę także finansowanie transakcji emisją euroobligacji.
W październiku ubiegłego roku firma PKP Cargo zadebiutowała na warszawskiej giełdzie.
Prezes poinformował, że spółka posiada 700-800 mln zł gotówki, m.in. na akwizycje. Dodał, że może również wziąć kredyt inwestycyjny czy pożyczyć z Europejskiego Banku Inwestycyjnego.
Podtrzymał deklaracje zakładające wypłatę 35-50 proc. skonsolidowanego zysku netto.
Zakończył się również proces restrukturyzacji w ramach grupy kapitałowej. Pozwolił on zmniejszyć liczbę zakładów z dziesięciu do siedmiu, co wpłynie na kilkanaście milionów złotych oszczędności rocznie.
Również połączenie trzech spółek, zajmujących się naprawą taboru kolejowego, w jedną PKP Cargo Tabor pozwoli na oszczędności.