Rząd pokłada wielkie nadzieje z dopływem do kraju nowej fali europejskich pieniędzy. Premier Donald Tusk zapewnia, że dzięki środkom unijnym gospodarka nie tylko będzie się szybciej rozwijać, ale  kraj zrobi cywilizacyjny krok do przodu. Ekonomiści jednak przestrzegają, że samo wydanie pieniędzy nie daje gwarancji szybszego wzrostu, a tym bardziej awansu do grona gospodarek rozwiniętych. Nie zapewnią nam tego środki unijne, ale mogą pomóc, jeśli będą dobrze wydane Dla gospodarczego wzrostu  znaczenie będą miały efekty wydawania unijnych pieniędzy. Polska przede wszystkim powinna zacząć opierać swoja gospodarkę na pracy umysłowej a nie fizycznej.