Niektóre prognozy zakładają nawet obniżkę średnich cen o 10 procent. Mimo tego sytuacja będzie trudna nie tylko dla deweloperów, ale również dla chcących kupić swoje własne M. Bo choć ceny będą nadal sprzyjać klientom, to nadal nie wiadomo kiedy ruszy zapowiadany przez rząd program Mieszkanie dla młodych. Tylko do końca grudnia można skorzystać jeszcze z dopłaty do kredyty mieszkaniowego, która daje Rodzina na swoim. Wygaszanie przez rząd programu, pozwalał zaoszczędzić kredytobiorcom nawet 26 procent wartości nieruchomości, sprawiło, że w III kwartale tego roku podpisali oni o 2,16 proc. więcej nowych umów na kredyt mieszkaniowy niż kwartał wcześniej. Z opublikowanego w tym tygodniu przez Związek Banków Polskich raportu o kredytach mieszkaniowych i cenach transakcyjnych nieruchomości wynika, że z ponad 50 tys. nowych umów, aż 20 proc. stanowią te objęte Rodziną na Swoim. Nic dziwnego, bo budżet państwa przez pierwsze osiem lat kredytowania dopłaca blisko połowę odsetek od kredytu. Może to dać nawet 80 tysięcy złotych ulgi rodzinie, która finansuje zakup mieszkania z bankowej pożyczki. Porównując jednak III kwartał do analogicznego okresu w 2011 roku - wówczas kredytów było o prawie 9 tys. więcej
Wzrost liczby kredytów powiązany był też ze spadkami cen mieszkań w III kwartale (w porównaniu do II kwartału). Ceny transakcyjne w największych miastach zmalały od 1 do 4,8 proc. (w Łodzi). W Warszawie średnia cena transakcyjna spadła do poziomu 7333 zł za mkw., czyli o 74 zł mniej niż kwartał wcześniej. W porównaniu do analogicznego okresu 2011 roku, największa przecena nastąpiła w Łodzi i aglomeracji katowickiej. Tam spadek cen wyniósł ponad 10 proc. Średnia cena mieszkania w Warszawie spadła w skali roku o 452 zł za mkw, czyli o 5,8 proc. Należy spodziewać się dalszego spadku cen mieszkań, co najmniej do wiosny 2014 r., choć w przyszłym roku będzie on już wolniejszy niż w 2012 r. O ile jednak w październiku ceny były niższe o 12,6 proc. (rok do roku), to w całym 2013 r. nie będzie to już tak spektakularna obniżka. - Spadek cen będzie zawierał się w przedziale od 0 do 5 proc. Końcówka tego roku na pewno upłynie pod znakiem mobilizacji wielu kupujących, którzy chcą skorzystać z ostatniej szansy na objęcie programem "Rodzina na swoim". My od sierpnia notujemy w geometrycznym postępie wzrost sprzedaży mieszkań. Czy po Nowym Roku spowoduje to ostry zjazd w dół jeśli chodzi o liczbę transakcji?