W Warszawie jak i jej okolicach znalezienie małego mieszkania za 200 tys. zł jest bardzo trudne, wręcz niemożliwe. Natomiast w innych większych miastach można przebierać w ofertach.
Przeciętny kredyt hipoteczny w drugim kwartale bieżącego roku wynosił 202 tys. zł. Jest to o 3,17 proc. mniej w porównaniu do poprzedniego kwartału. Takie dane wynikają z danych Związku Banków Polskich. Co można kupić za taką kwotę? Na rynku istnieje blisko 60 tysięcy ofert nieruchomości na sprzedaż pod kątem dostępności nieruchomości w cenie właśnie do 200 tys. zł. Najwięcej takich propozycji jest w miastach poniżej 300 tys. mieszkańców. Najtrudniejsza sytuacja jest oczywiście w stolicy, gdzie takie lokale trafiają się na rynku wtórnym niezwykle rzadko. Tylko 1 proc. ofert sprzedaży dotyczy w Warszawie mieszkań w cenie wywoławczej poniżej 200 tys. zł. Za tą samą kwotę do kupienia są głównie kawalerki lub mieszkania dwupokojowe, ale o metrażach nieznacznie przekraczających 30 mkw. W innych dużych miastach Polski, we Wrocławiu, Krakowie i Gdańsku odsetek mieszkań na rynku wtórnym w cenie do 200 tys. zł wynosi odpowiednio: 4, 5 i 6 proc. Dość dużo tego typu lokali znajdziemy w Łodzi (35 proc.) i Bydgoszczy (44 proc.). W powyższych miastach za 200 tys. zł znajdziemy lokale w różnych lokalizacjach: od centrum miasta, aż po obrzeża, od starego budownictwa do budynków z ostatnich lat. Większe lokale, w dobrych i droższych dzielnicach, będą oczywiście do remontu, ale mniejsze mieszkania mogą być w tej cenie nawet w wysokim standardzie.