Jak zapowiedział Jacek Rostowski, szef resortu finansów - Polska powinna przygotować się na przyszłe potencjalne kryzysy.
Nowa opłata, choć nazwana przez samego szefa resortu "podatek bankowy" nie będzie miała fiskalnego charakteru, oraz nie będzie szła do łącznej puli budżetowej, lecz zostanie odkładana w specjalnym funduszu, który w przyszłości będzie ratował banki, których upadek mógłby zagrozić oszczędnościom obywateli.
Ekonomiści mają jednak wątpliwości, czy aby napewno rząd będzie trzymał się z dala od pieniędzy.
Źródło "Puls Biznesu".