Zarówno specjaliści WGN, jak i rzeczoznawcy majątkowi zgodnie przyznają: najważniejsza jest lokalizacja. To zdecydowanie najsilniejszy czynnik stymulujący ceny nieruchomości. Im lepsza lokalizacja, to jest, blisko centrum, bądź też samo centrum, tym cena nieruchomości jest wyższa, bez względu na to, czy jest to mieszkanie, mały dom, czy rezydencja. I nie chodzi tutaj tylko o samo osiedle, czy ulicę. Ważny jest też dostęp do komunikacji miejskiej, bliskość do punktów usługowych, takich jak sklepy, przedszkola, szkoły, punkty rekreacyjne, a także otoczenie zieleni. W przypadku mieszkań, istotną rolę pełni też położenie ich na planie budynku. Jeśli są bliżej ruchliwej ulicy, to cena mieszkania jest niższa, choćby ze względu na hałas jaki emituje ruch uliczny, który przy otwartych oknach może skutecznie uprzykrzać życie. Jak dodaje Monika Prądzyńska, Dyrektor ds. Administracji WGN, warto też zainteresować się ewentualnymi planami budowy w pobliżu naszej inwestycji. Stacja paliw czy oczyszczalnia ścieków znacząco w przyszłości może zaniżyć cenę nieruchomości.
Drugim istotnym, choć już mniej ważnym czynnikiem, jest kondygnacja, na której znajduje się mieszkanie. Jak mówią rzeczoznawcy, im wyżej, tym drożej. Ma to związek nie tylko z kwestią widoków, ale również doświetlenia mieszkania oraz ogólnym komfortem użytkowania (parterowe mieszkania mają większy współczynnik włamań, a także relatywnie częściej narażone są na wzrok ciekawskich przechodniów). I to właśnie kondygnacje mają największy, choć nie jedyny wpływ na cenę lokali w tej samej inwestycji. Istotną rolę odgrywa też ekspozycja na kierunki świata – droższe są mieszkania lepiej nasłonecznione, czyli od zachodu i południa.
Metraż to jeden z oczywistych czynników. Każdy metr kosztuje, a im większe mieszkanie, tym wyższa cena nieruchomości. Zwracamy również uwagę na rozkład mieszkania. W cenie są mieszkania w pełni rozkładowe, czyli bez pokojów przechodnich. Ma to znaczenie, jeśli chcielibyśmy później wynająć mieszkanie, np. studentom. Mniej warte są też mieszkania z aneksami kuchennymi, które zastępują osobno wydzieloną kuchnię. Balkony, tarasy, loggie to dodatkowe metraże, które zwiększają powierzchnię całkowitą mieszkania, a wraz z tym, zwiększa się również cena.
Według opinii analityków WGN, istotną rolę odgrywa też stan prawny danej nieruchomości. Te, które posiadają akt własności, są najdroższe. Przed zakupem, należy upewnić się, czy dana nieruchomość nie jest obciążona przykładowo hipoteką czy dożywociem.
Cena nieruchomości rośnie wraz z jakością użytych materiałów budowlanych. Najdroższa i najtrwalsza jest cegła, jednak, jak pokazują statystyki, budynków z takich materiałów już się raczej nie buduje; to domena nieruchomości przedwojennych. W dzisiejszych czasach buduje się systemem „ramy h”, czyli betonowa konstrukcja wypełniona pustakami i cegłami. Jakość tych budynków jest niestety niższa. Najtańsze mieszkania kupimy w tzw. „wielkiej płycie”, gdzie wykonanie i jakość takich bloków pozostawia wiele do życzenia. I tu oczywiście musimy sobie odpowiedzieć na pytanie: rynek wtórny czy rynek pierwotny?
Wracając do lokalizacji i abstrahując już od samego położenia nieruchomości względem centrum oraz głównych ulic miasta, dobrze jest zwrócić uwagę na fakt, czy dana lokalizacja jest po prostu bezpieczna. Liczą się również takie udogodnienia jak całodobowa ochrona czy concierge. Liczą, i to dosłownie, bo za takie usługi płacimy my, właściciele, w czynszu. I tu, kwestią bezdyskusyjną przy kupnie mieszkania jest wysokość przyszłego czynszu.
Leszek Michniak, Prezes Grupy WGN, zwraca uwagę, że prócz wyżej wymienionych czynników, istotną, o ile nie najważniejszą rolę, odgrywają czynniki ekonomiczne. Liczba mieszkań, czyli podaż, zapotrzebowanie na nie, czyli popyt oraz możliwości finansowe kupców to trzy najważniejsze ekonomiczne determinanty. Obecnie mamy przerost podaży nad popytem, a wynika to głównie z braku możliwości finansowych Polaków. Trudności z uzyskaniem kredytu bezpośrednio przekładają się na małą liczbę klientów, a mała liczna klientów, na spadek cen. Ci, którzy dysponują odpowiednią kwotą mają ten luksus, że mogą się targować ze sprzedającymi.
Katarzyna Surma, redaktor wgn.pl