Czy powódź sprawi, że klienci będą bardziej ostrożnie, bardziej starannie wybierać nieruchomości? Będą sprawdzać, czy tereny są zagrożone powodzią? Czy dziś zwracają na to uwagę?
Jeszcze do niedawna dużym wabikiem dla kupujących nieruchomości mieszkalne była atrakcyjna cena, poziom rozbudowania infrastruktury handlowo-usługowej w okolicy czy wartości dodane, takie jak dostęp do podziemnego parkingu, monitoring osiedla itp. Oczywiście wielu nabywców weryfikowało, czy nieruchomość znajduje się blisko terenów zalewowych, jednak nie wydawało się, aby był to czynnik decydujący o tym, czy mieszkanie zostanie kupione, czy może nabywca zrezygnuje, obawiając się ryzyka.
Powódź niewątpliwie będzie miała wpływ na wybory mieszkaniowe Polaków. Katastrofalne skutki, z jakimi musi się obecnie mierzyć wiele osób, stanowią przestrogę dla tych, którzy dopiero będą poszukiwali dogodnego miejsca do życia. Można się spodziewać, że Polacy będą przywiązywali większą uwagę do tego, czy nieruchomość, która ich interesuje, znajduje się w bezpiecznej lokalizacji. Można założyć, że dużo częściej będą oni sprawdzali mapę terenów zagrożonych powodzią i weryfikowali, w jakiej odległości od nich znajduje się nieruchomość, którą chcieliby nabyć.
Czy spadnie popyt na nieruchomości w regionach zagrożonych powodzią? Czy będzie trudniej sprzedać działki, domy w tych regionach?
Niewątpliwie nieruchomości, które znajdują się na terenach zagrożonych powodzią, będą wzbudzały w osobach poszukujących nieruchomości obawy. Może się to wyraźnie odbić na poziomie zainteresowania gruntami zlokalizowanymi w takich miejscach.
Niemniej historia pokazała, że niektórzy ludzie z czasem zapominają o zagrożeniu i licząc, że się ono nie powtórzy, kupują mieszkania w zrealizowanych już inwestycjach – nawet, jeśli znajdują się one w regionach zagrożonych powodzią.
Można więc pokładać nadzieję w deweloperach, że będą oni unikali realizacji inwestycji w tego typu lokalizacjach.
Co z cenami nieruchomości na takich terenach? Będą spadać? Jakich zmian można się spodziewać?
Można się spodziewać spadku cen w regionach, które zostały dotknięte powodzią. Dotyczy to także nieruchomości, które znajdują się w regionach zagrożonych powodzią, nawet jeśli tegoroczna powódź ich nie dosięgła.
Z pewnością jednak deweloperom będzie zależało na tym, aby wprowadzane przez nich na rynek nieruchomości nie traciły zbytnio na wartości. Mogą zachęcać nabywców atrakcyjnymi warunkami sprzedaży, wartościami dodanymi lub zwracać uwagę na zalety charakterystyki terenu, jak np. wysokość terenu na mapie, odległość od zbiorników wodnych itp.