W Polsce w sumie do rejestru i ewidencji zabytków wpisanych jest około 300 tys. obiektów. W zeszłym roku na 1600 wniosków o dotację ministerialną dofinansowania doczekało się 400 obiektów, a więc tylko 1/4 .
Mimo wszystko inwestorzy powinni pamiętać, że możliwość sięgnięcia po pieniądze istnieje. W Polsce z roku na rok przybywa odrestaurowanych nieruchomości zabytkowych. Ich szansą są głównie inwestycje komercyjne i dostosowanie starych murów do nowych funkcji np. hotelowych. W miastach natomiast pięknieją zabytkowe kamienice, które są atrakcyjne m.in. jako luksusowe biura, zwłaszcza jeśli cieszą się dobrą lokalizacją.
Inwestor zainteresowany wyłożeniem pieniędzy na odrestaurowanie zabytkowego dworku, zamku czy pałacu musi spełnić szereg warunków. Proces inwestycyjny jest dużo bardziej skomplikowany niż w przypadku „zwykłej” budowy. Jeśli projekt dotyczy obiektu wpisanego do rejestru zabytków jego właściciel nie będzie miał wolnej ręki. Wszelkie prace muszą być konsultowane z konserwatorem zabytków. Nie ma mowy o żadnych wyburzeniach czy przebudowach bez zgody konserwatorskiej. Inwestor powinien się konsultować także m.in. w zakresie materiałów jakich zamierza użyć, wykończeń, które chce przeprowadzić, stolarki okiennej i drzwiowej i wielu innych rzeczy. Niejednokrotnie bywa tak, że, by zachować zabytkowy charakter, potrzebne są materiały „z minionej epoki”, lub najbardziej zbliżone do ich historycznych pierwowzorów co znacznie powiększa koszty. Na szczęście – jak już wspomnieliśmy – inwestorzy mogą szukać wsparcia.
Dotacje ministerialne z reguły dotyczą maksymalnie 50 proc. kosztów kwalifikowanych. W tym roku budżet ministerstwa na ten cel to 80 mln zł. O pieniądze mogą się starać różnego rodzaju podmioty, także osoby prywatne – właściciele nieruchomości. W niektórych przypadkach możliwe jest uzyskanie nawet 100 procentowego finansowania, ale – jak określa regulamin priorytetu - wsparcie takie będzie można otrzymać tylko w szczególnych przypadkach, gdy zabytek posiada wyjątkową wartość historyczną, artystyczną i naukową, wymaga przeprowadzenia złożonych pod względem technologicznym prac lub gdy stan zabytku wymaga niezwłocznego podjęcia prac.
Wnioski o dotacje ministerialne należy składać w dwóch terminach – do końca października i do końca marca. Niezwykle istotne w przypadku dotacji ministerialnych jest to, że pieniądze mogą być wypłacone jeszcze przed rozpoczęciem prac, a nie na zasadzie refundacji po skończeniu inwestycji – jak ma to miejsce w przypadku funduszy unijnych. Minimalna kwota wnioskowanego dofinansowania z ministerstwa to 25 tysięcy złotych. Podmiot, który stara się o pieniądze musi pamiętać o tym, że w kosztorysie zadania należy uwzględnić wyłącznie koszty niezbędne dla realizacji tego zadania. Nie może w nim być uwzględniony podatek od towarów i usług (VAT) w wysokości której podatnikowi przysługuje prawo do jego odzyskania lub rozliczenia w deklaracjach składanych do Urzędu Skarbowego.
Wnioskodawca ubiegający się o kwotę wyższą niż 50% nakładów koniecznych zobowiązany jest umieścić we wniosku stosowną informację na ten temat wraz z uzasadnieniem. W zawartych we wniosku informacjach określających źródła finansowania zadania można zamieszczać wyłącznie dane dotyczące środków, które na etapie realizacji zadania zostaną ujęte w ewidencji księgowej wnioskodawcy.
Na co konkretnie możemy dostać pieniądze? Do kosztów kwalifikowanych zalicza się:
1.sporządzenie ekspertyz technicznych i konserwatorskich
2.przeprowadzenie badań konserwatorskich lub architektonicznych;
3.wykonanie dokumentacji konserwatorskiej;
4.opracowanie programu prac konserwatorskich i restauratorskich;
5.wykonanie projektu budowlanego zgodnie z przepisami Prawa budowlanego;
6.sporządzenie projektu odtworzenia kompozycji wnętrz;
7.zabezpieczenie, zachowanie i utrwalenie substancji zabytku;
8.stabilizację konstrukcyjną części składowych zabytku lub ich odtworzenie w zakresie niezbędnym dla zachowania tego zabytku;
9.odnowienie lub uzupełnienie tynków i okładzin architektonicznych albo ich całkowite odtworzenie, z uwzględnieniem charakterystycznej dla tego zabytku kolorystyki;
10.odtworzenie zniszczonej przynależności zabytku, jeżeli odtworzenie to nie przekracza
50% oryginalnej substancji tej przynależności;
11.odnowienie lub całkowite odtworzenie okien, w tym ościeżnic i okiennic, zewnętrznych
odrzwi i drzwi, więźby dachowej, pokrycia dachowego, rynien i rur spustowych;
12.modernizację instalacji elektrycznej w zabytkach drewnianych lub w zabytkach, które posiadają oryginalne, wykonane z drewna części składowe i przynależności;
13.wykonanie izolacji przeciwwilgociowej;
14.uzupełnianie narysów ziemnych dzieł architektury obronnej oraz zabytków archeologicznych nieruchomych o własnych formach krajobrazowych;
15.działania zmierzające do wyeksponowania istniejących, oryginalnych elementów zabytkowego układu parku lub ogrodu
16.zakup materiałów konserwatorskich i budowlanych, niezbędnych do wykonania prac i robót przy zabytku wpisanym do rejestru, o których mowa w pkt. 7-15;
17.zakup i montaż instalacji przeciwwłamaniowej oraz przeciwpożarowej i odgromowej.
Warto dodać, że nie tylko ministerstwo może poratować inwestorów dotacjami. O pieniądze można się zwrócić również do samorządów wojewódzkich oraz gmin. Remonty zabytków dofinansowuje również Unia w ramach Programu Infrastruktura i Środowisko (priorytet: Ochrona i rozwój dziedzictwa kulturowego) na co przeznaczono około 2 mld zł. W obecnej perspektywie unia w dużej mierze dofinansowuje prace związane z termomodernizacją nieruchomości zabytkowych, ale i to stwarza szansę np. remontu elewacji. Pieniądze mogą natomiast być przeznaczone dla szerszej grupy obiektów – także tych, które są tylko w ewidencji zabytków.
Marcin Moneta, Dział Analiz WGN