Jak informuje gazeta, w takich miejscach gdzie telekomom nie opłaca się realizować własnychinwestycji, np. małych wioskach, budowa sieci miała byćfinansowana ze środków Unii Europejskiej. Jednak z 540 umów zawartych (na łączną kwotę 677 milionów złotych)  z firmami telekomunikacyjnymi, trzeba było zerwać 78 o łącznej wartości ponad 160 milionów złotych, kwestionując legalność, sens lub wypełnianie warunków. W sprawach nieprawidłowości toczą się przynajmniej trzy śledztwa.