Chętnych na najdroższe lokale jest znacznie mniej - w skali całego kraju niespełna jeden na dwudziestu pięciu klientów,  a w Warszawie co jedenasty  chce przeznaczyć na zakup lokalu kwotę przekraczającą pół miliona złotych
Pogarszająca się sytuacja na rynku pracy, zahamowanie wzrostu wynagrodzeń i mgliste perspektyw poprawy sytuacji ekonomicznej w kraju (a właściwie ich permanentny brak) są nie tylko powodem ograniczonego popytu na mieszkania, ale również oszczędnego podchodzenia do zakupów przez tych, którzy mimo wszystko się na nie decydują. Jak wynika z najnowszego badania przeprowadzonego przez portal domy.pl blisko 1/3 klientów poszukujących ofert sprzedaży mieszkań w Polsce zainteresowana jest nieruchomościami w cenie do 150 000 zł. Razem z klientami gotowymi zapłacić za M maksymalnie o 50 000 zł więcej (tj. do 200 000 zł) tworzą oni grupę odpowiadającą za ponad połowę aktualnego popytu na rynku mieszkaniowym. Co czwarty uczestnik badania portalu domy.pl zadeklarował, że jest zainteresowany zakupem lokalu, którego cena mieści się w przedziale od 200 000 do 300 000 zł, natomiast na większy wydatek - ponad 300 000 zł - przygotowanych jest 22,8 proc. klientów. Proporcje te ulegają jednak istotnym zmianom, gdy z grona badanych wyłączeni zostaną klienci na zakup mieszkań w Warszawie. Bez tej relatywnie zamożnej grupy statystyki popytu na lokale w cenie pow. 300 000 zł maleją ze wspomnianych 22,8 proc. do 13,5 proc. klientów. Oznacza to, że aż 40 proc. klientów poszukujących mieszkań w tym przedziale cenowym, szuka ich na rynku stołecznym. Jednak największą dominację klientów z Warszawy widać w grupie osób planujących przeznaczyć na transakcję kwotę przekraczającą pół miliona złotych. Z badania portalu domy.pl wynika, że aż 72 proc. klientów szykujących się do wydania tak dużych sum to poszukujący mieszkań lub apartamentów w stolicy.