Ekonomiści spodziewają się dalszego osłabienia popytu na rynku kredytów mieszkaniowych. Przewidują spadek sprzedaży kredytów hipotecznych do ok. 35 mld zł wobec prognozowanych 38 mld zł w 2012 r.
Wstrzymywaniu decyzji o kupnie mieszkania lub domu sprzyja znaczna podaż. Na koniec III kw. w ofercie deweloperów w sześciu największych miastach było 56 tys. lokali, podczas gdy w latach 2008–2010 nie więcej niż 40 tys.
Według Związku Banków Polskich w trzech kwartałach 2012 r. banki pożyczyły na mieszkania 30,2 mld zł. Nie ma jeszcze wyników za IV kw., ale już wiadomo, że rok będzie gorszy od 2011, w którym banki udzieliły kredytów hipotecznych na kwotę 49,2 mld zł.
Wprawdzie w 2013 r. nadzór finansowy ma złagodzić zasady badania zdolności kredytowej przy udzielaniu finansowania na zakup mieszkań, co zwiększy ich dostępność, ale z drugiej strony negatywnie na ich sprzedaż będzie oddziaływać brak rządowego wsparcia w zastępstwie wygasającego programu „Rodzina na swoim".