Lawinowo rośnie liczba blokowanych przez komorników kont bankowych dłużników.
Choć nie ma jeszcze ostatecznych danych za ubiegły rok, Krajowa Rada Komornicza szacuje, że blokad mogło być nawet cztery i pół miliona, czyli prawie dwadzieścia procent więcej niż rok wcześniej. „Niemal połowa dłużników to klienci parabanków, którzy wpadli w pętlę kredytową - mówi rzecznik KRK Robert Damski. Najczęściej ofiarami takich pożyczek są osoby starsze, mieszkające na wsi lub w małych miejscowościach. Drugą szybko rosnącą grupą, której komornicy zajmują emerytury lub płace, są osoby mające zaległe rachunki za telefon, energię, a ostatnio nawet za abonament RTV. Trzecia grupa to osoby poręczające kredyty. Według przedstawicieli Krajowej Rady Komorniczej w tym roku należy się spodziewać większej liczby zajęć rachunków, a także skarg na czynności komornicze. Jak mówi Damski, niestety wraz ze wzrostem liczby komorników w zawodzie pojawia się coraz więcej ludzi działających nieetycznie, po to, by ściągnąć dług i więcej zarobić. Obecnie jest 1050 komorników (w 2005 r. było ich 600), a w tym roku ich liczba jeszcze się zwiększy o blisko 100.
Ponad 60 parabanków i firm pożyczkowych chce ściśle współpracować z Biurem Informacji Kredytowej. Z jednej strony będą sprawdzać tam swoich klientów, z drugiej wpisywać na czarną listę tych, którzy mają długi. Osoby korzystające z usług tego typu firm powinny być ostrożniejsze. To duża zmiana na polskim rynku finansowym. Szczególnie dla klientów, którzy powinni z większą uwagą korzystać z firm pożyczkowych. Parabanki będą się teraz głośno reklamować jako bezpieczne, bo weryfikujące sytuację klientów. Będą nas zapewniać, że jeżeli ktoś dostanie pożyczkę w takiej firmie, to nie wpadnie w spiralę zadłużenia. Nie jest to jednak prawda. Takie ryzyko istnieje zawsze. Zwłaszcza, jeżeli pożyczki oprocentowane są na kilkaset lub kilka tysięcy procent. Parabanki będą mogły nie tylko sprawdzać swoich klientów. Z drugiej strony zyskają również prawo wpisywania dłużników zalegających na wielkie kwoty na czarną listę. Sprawi to, że tacy klienci w żaden normalny sposób nie dostaną już kredytu.