Komisja Nadzoru Finansowego właśnie opublikowała projekt zmian w Rekomendacji S.
Tylko do 18 stycznia 2013roku banki mogą zgłaszać swoje uwagi do propozycji. Zmiany dotyczą chociażby wysokości wymaganego wkładu własnego czy kredytów walutowych. KNF proponuje także, aby kredyty walutowe były dostępne wyłącznie dla kredytobiorców, którzy uzyskują stale dochody w obcych walutach. Dodatkowo ograniczy to dostępność tego produktu, mimo, że już dziś kredyty denominowane stanowią bardzo niewielką część nowo podpisywanych umów. W obecnym brzmieniu Rekomendacji S pojawia się wymóg ostrożnego badania zdolności kredytowej w przypadku kredytów długoterminowych. Na potrzeby oceny zdolności bank przyjmuje, że kredyt będzie spłacany przez 25 lat, nawet jeśli faktyczny okres kredytowania jest dłuższy. Obniża to zdolność kredytową osób zaciągających kredyty długoterminowe hipoteczne. Nowelizacja przewiduje odejście od tego wymogu, jednocześnie rekomendując przyjmowanie okresu 25-letniego jako maksymalnego terminu spłaty. Absolutnym maksimum okresu kredytowania będzie 35 lat. Jedną z najważniejszych propozycji jest odejście od sztywnego ograniczenia maksymalnej wysokości raty kredytowej. Do tej pory suma rat zobowiązań klienta nie mogła przekraczać 50% jego dochodów lub 65%, jeśli kredytobiorca uzyskuje dochody powyżej średniej. KNF proponuje, aby banki samodzielnie ustalały granice obciążenia długiem. Rekomenduje jednocześnie, by baczniej przyglądać się osobom, u których wskaźnik długu do dochodu (DTI) przekracza granicę 40%. Komisja proponuje również odejście od udzielania kredytów bez wkładu własnego. Maksymalny wskaźnik LTV (długu do wartości nieruchomości) nie powinien przekraczać 80%, a w przypadku wykupienia przez kredytobiorcę dodatkowego ubezpieczenia - 90%. KNF przewiduje okres przejściowy - w pierwszym roku obowiązywania znowelizowanej rekomendacji limit LTV wynosiłby 100%, a w drugim - 90%. Oznacza to, że za dwa lata z rynku zniknęłyby całkowicie kredyty bez wkładu własnego. Jedynym wyjątkiem, przewidywanym przez KNF, byłoby zaliczanie jako wkładu własnego dopłat z programów rządowych wspierających mieszkalnictwo.