Codziennie ktoś wpada - słyszymy od pracowników firm windykacyjnych i doradców podatkowych. W 2010 r. skarbówka wykryła 84 tys. faktur na fikcyjną sprzedaż towarów i usług o wartości 3,7 mld zł. W 2011 r. było ich już 119 tys. na kwotę 5,8 mld zł. A do września tego roku - to najnowsze dane resortu finansów - fiskus naliczył 113 tys. lewych faktur wystawionych na 11,8 mld zł! Niedawno policja zatrzymała 56-letniego mężczyznę handlującego kosztami na bazarze w Jarosławiu. Miał w teczce druki faktur i rachunków z pieczątkami różnych firm. Kupujący musiał tylko wpisać nazwę swojej firmy, rodzaj usługi i dowolną kwotę.
Firmy oferujące "optymalizację kosztów" znaleźliśmy w ciągu kilku minut w internecie. "Razem z nami mogą Państwo łatwo i skutecznie uniknąć płacenia podatku VAT oraz dochodowego. Przez dwa lata pomogliśmy naszym Klientom zaoszczędzić kilkadziesiąt milionów złotych" - chwali się jedna z nich.
"Wystarczy zaksięgować otrzymane od nas faktury lub rachunki w koszty uzyskania przychodu, aby zmniejszyć podstawę opodatkowania" - zachęcają. Proponują faktury na fikcyjne szkolenia, usługi marketingowe, transportowe, porządkowe albo usługi doradcze lub analizę rynku.
Pośrednicy chcą 10-20 proc. od wartości wystawionej fikcyjnej faktury. Często są to zorganizowane grupy przestępcze. Skąd to zjawisko? Zdaniem doradcy podatkowego Przemysława Hinca z firmy PJH Doradztwo Gospodarcze przedsiębiorcy przekroczyli finansowy próg bólu. Mamy spowolnienie gospodarcze, podatki w stosunku do malejących dochodów firm są wysokie. Część przedsiębiorców zaczęła szukać rozwiązań, które nie są zgodne z prawem. Na lewe faktury rzuciła się nie tylko skarbówka, ale również prokuratury okręgowe, apelacyjne, CBŚ i CBA. Podatnik złapany na zakupie lipnej faktury musi zwrócić pieniądze i dodatkowo dostanie grzywnę - zazwyczaj kilkadziesiąt tysięcy złotych. Grozi mu też więzienie.
Jak wykrywa się lewe faktury? Filip Dopierała z kancelarii LTA Doradztwo Prawne Dopierała i Wspólnicy, który broni w podobnych sprawach, twierdzi, że zazwyczaj udaje się organom ścigania wpaść na trop przy okazji jakiejś sprawy karnej. - Łapią kogoś na przestępstwie kryminalnym i podczas przeszukania znajdują stertę lewych faktur - mówi.