Innowacje powstające na styku nauki i biznesu to bardzo ważny obszar życia gospodarczego, który wspieramy z programu operacyjnego „Innowacyjna gospodarka" – podkreśla Iwona Wendel, wiceminister rozwoju regionalnego wskazując na efekty realizacji tego programu. To m. in. wdrożenie w przedsiębiorstwach ponad 800 nowych technologii oraz 550 wyników prac badawczo-rozwojowych. Chcemy nauczyć przedsiębiorców i naukowców współpracy. Do tej pory badacze nie byli zbyt zainteresowani komercjalizacją badań, ale to się zmienia. Coraz więcej naukowców jest zatrudnianych w firmach, a te ostatnie zamawiają badania w centrach badawczo-naukowych lub same takie centra tworzą dzięki dotacjom – mówi Wendel.
Za szczególnie udany przykład unijnej pomocy mającej na celu pionierskie rozwiązania technologiczne i ich rynkowe zastosowanie wskazuje bliźniacze dotacje na badania przemysłowe i ich wdrożenia. Pieniądze te były jednymi z najpopularniejszych rodzajów grantów. Dzięki nim na polskim rynku pojawiło się kilka innowacji na skalę światową. Jednym z nich jest Flaris LAR 1, mały samolot odrzutowy klasy Business Jet. Zaprojektowała go i przygotowuje do produkcji seryjnej firma Metal Master we współpracy z naukowcami z kilku uczelni technicznych i Instytutem Lotnictwa. Samolot jest mały, lekki i wyjątkowo ekonomiczny – 1 km lotu kosztuje ok. 20 groszy w przeliczeniu na jednego pasażera. Aby wystartować i wylądować samolot potrzebuje zaledwie 250 m trawiastego pasa. Technologie w nim stosowane są obecne również w najnowszych maszynach takich jak Airbus A380 i Boeing Dreamliner. Inny ciekawy projekt to płyta DynaCook spółki Dynaxo z Wronek. Firma ta opracowała płytę, w której palniki gazowe ukryto pod szklaną powierzchnią. To jedyny na rynku sprzęt do gotowania na gazie, w którym powierzchnię grzejną stanowi gładka szyba ceramiczna bez wystających rusztów i palników. Połączenie zalet obu rozwiązań jest innowacją w skali światowej.