Brytyjski bank HSBC, największy w Europie pod względem wartości rynkowej, na potencjalne kary w związku ze spodziewanymi oskarżeniami w Stanach Zjednoczonych o słabe zabezpieczenie przed praniem brudnych pieniędzy i ułatwienie tego procederu odłożył kolejne 800 milionów. Wcześniej na ten cel przeznaczył 700 mln USD.

Z opublikowanego w lipcu raportu Senatu USA wynika, że niedostateczna kontrola wewnętrzna sprawiła, że HSBC stał się podatny na transakcje zmierzając do prania brudnych pieniędzy i jest prawie pewne, że przez jego konta przepuszczono znaczne sumy z handlu narkotykami.

Londyński bank o azjatyckich korzeniach  prowadzi rozmowy z władzami USA w sprawie złamania reguł w sprawie zapobiegania praniu brudnych pieniędzy, ale nie zawarł jeszcze w tej kwestii ugody. Liczy się z tym, że kary za oceanem mogą być znacząco wyższe niż odłożona kwota w wysokości 1,5 miliarda dolarów.