Dzisiaj po południu rentowność papierów dwuletnich wynosiła 3,82 proc., pięcioletnich 3,92 proc., a dziesięcioletnich 4,39 proc.
Tym samym rentowności polskich obligacji są najniższe w historii. Dilerzy papierów skarbowych przyznają, że nasz dług kupują inwestorzy zagraniczni. Powodów dużego zainteresowania polskimi obligacjami jest kilka, ale teraz nasz dług inwestorzy kupują przede wszystkim w oczekiwaniu na jutrzejszą decyzję Rady Polityki Pieniężnej. Cięcia stóp procentowych o 25 pkt. baz. oczekują analitycy, choć wydaje się, że oczekiwania inwestorów zagranicznych idą dalej. Szanse na większą obniżkę już na jutrzejszym posiedzeniu są jednak niewielkie. – Biorąc pod uwagę silną jastrzębią frakcję w RPP, polityka pieniężna będzie luzowana stopniowo, po 25 pkt. bazowych – uważa Arkadiusz Urbański, analityk rynków finansowych w Banku Pekao. Jak wskazuje Stanisław Gomułka, główny ekonomista BCC, zacieśnienie polityki fiskalnej w Polsce poprawiło wiarygodność naszego kraju jako dłużnika. - Ta poprawa spowodowała duży wzrost zainteresowania kapitału zagranicznego polskimi papierami skarbowymi. W rezultacie miał i nadal ma miejsce duży napływ tego kapitału do Polski, co z kolei podtrzymuje kurs złotego na poziomach znacząco wyższych niż np. rok-dwa lata temu – mówi ekonomista. Jego zdaniem nadszedł już czas, aby władze monetarne złagodziły politykę. Gomułka przestrzega jednak przed znacznym i szybkim zmniejszeniem stóp procentowych. – Niesie to ze sobą ryzyko znacznego osłabienia złotego, a to oznaczałoby powrót do wyższej inflacji – wskazuje. Oczekuje obniżki stóp procentowych o 25 pkt. baz. już w środę i dalszego łagodzenia o 50-75 pb w najbliższych trzech kwartałach.