Okazuje się, że mamy powody przypuszczać, że po trudnym roku, przyszły będzie dla nas bardziej łaskawy i polska gospodarka przyspieszy.
Ryzyko rozpadu strefy euro zmalało, a w związku z tym poprawiły się prognozy także dla Polski. "Niekontrolowany rozpad strefy euro doprowadziłby bez wątpienia do katastrofy gospodarczej w Europie, a może nawet do katastrofy politycznej, jaką byłby rozpad Unii Europejskiej" - mówił szef resortu finansów. Wyjaśniał także, że niepewność co do przyszłości wspólnej europejskiej waluty spowodowała, że przedsiębiorcy zaczęli mniej inwestować, a konsumenci mniej kupować. Jak wskazywał, taka właśnie jest przyczyna recesji w UE i spowolnienia gospodarczego w Polsce. "Rząd Donalda Tuska to spowolnienie przewidział i zaprojektował budżety na lata 2011, 2012 i 2013 tak, aby Polska była w tej drugiej fazie kryzysu gospodarczego w Europie bezpieczna" - zaznaczył. Powiedział, że w lecie bieżącego roku nastąpiła "zasadnicza zmiana w polityce gospodarczej w strefie euro", mianowicie Europejski Bank Centralny podjął się nieograniczonej interwencji na rynkach obligacji skarbowych państw strefy euro przeżywających kłopoty. Zdaniem ministra to spowodowało, że ryzyko chaotycznego rozpadu strefy zostało usunięte. "Usunięte także zostało ryzyko bardzo długiej recesji w Europie i długiego spowolnienia w Polsce" - dodał. Dlatego - zdaniem Rostowskiego - "po trudnym roku 2013" europejska gospodarka się ustabilizuje, a polska - przyspieszy.
Polska przechodzi bezpiecznie przez kryzys. Polityka gospodarcza ostatnich lat zapewniła, że Polska przechodzi bezpiecznie przez drugą fazę kryzysu - powiedział we wtorek w Sejmie minister finansów Jacek Rostowski.