Ministerstwo Skarbu Państwa ocenia, że w ciągu kilku lat, do 2020 r. nakłady inwestycyjne w nowe bloki energetyczne w Polsce wyniosą prawdopodobnie poniżej 50 mld zł.
Tak poinformował w poniedziałek agencję Bloomberg minister skarbu Mikołaj Budzanowski. "Był chaos inwestycyjny wśród spółek energetycznych. Planowały one budowę około 40 różnych elektrowni, a Polska tylu nie potrzebuje. Rzeczywiste wydatki będą dużo niższe od oficjalnych planów, prawdopodobnie poniżej 50 mld zł" - powiedział minister. Priorytety w energetyce obejmują m.in. budowę elektrociepłowni Stalowa Wola, Włocławek, bloków energetycznych w Opolu, Turowie, Jaworznie, Kozienicach, Blachowni i Puławach. Ponadto na mniejszą skalę jeszcze trzy elektrociepłownie. Elektrociepłownia w Stalowej Woli to wspólne przedsięwzięcie Tauronu i PGNiG, partnerzy mają w spółce celowej po 50 procent akcji. Będzie to największa elektrownia gazowa w Polsce. Wartość inwestycji wynosi blisko 1,6 miliarda zł. Elektrownia kogeneracyjna ma zacząć działać już w 2015 roku. Nowy blok będzie miał 450 MW mocy elektrycznej oraz 240 MW mocy cieplnej. Także Orlen chce zbudować elektrownię gazową o mocy prawie 500 MW we Włocławku. Spółka ma decyzję środowiskową, pozwolenie na budowę bloku, umowę z Gaz-Systemem na budowę gazociągu przyłączeniowego oraz umowę z PSE Operator na przyłączenie do sieci energetycznej. Szacowane nakłady inwestycyjne wynoszą prawie 1,5 mld zł. Pod koniec lipca przedstawiciele firmy poinformowali, że przetarg na wybór wykonawcy dla elektrowni zakończy się na początku czwartego kwartału. Za budowę nowych bloków energetycznych w Opolu odpowiada PGE. W listopadzie ubiegłego roku spółka wybrała ofertę konsorcjum Rafako, Polimeksu-Mostostal i Mostostalu Warszawa o wartości 11,56 mld zł jako najkorzystniejszą w przetargu na wybór generalnego wykonawcy dwóch bloków o mocy 900 MW każdy, opalanych węglem kamiennym. Umowa w sprawie budowy bloków została podpisana w połowie lutego br.