Dzięki niemu większość europejskich giełd zakończyła czwartek na plusach. Pozytywnie dla wielu giełd rozpoczęły się także  piątkowe notowania. Na tym tle wyróżnia się między innymi giełda w Hiszpanii – IBEX35, która zyskała rano 0,8 proc. Niemiecki DAX rośnie 0,5 proc., oraz brytyjski FTSE250 0,3 proc. Dzień od wzrostów rozpoczęła także i Polska. WIG20 i WIG na otwarciu sesji zyskiwały po 0,1 proc. Wraz z upływam czasu początkowe zwyżki stopniały, a WIG20 znalazł się nawet na niewielkim minusie. Była to jednak bardzo krótkotrwała zadyszka, gdyż oba indeksy szybko wróciły do wzrostów zbliżonych do tych z początku sesji. Spośród spółek z indeksu WIG20 najsłabiej radzi sobie niestety Bogdanka. Jej akcje staniały rano o 2,2 procent.  Rynek negatywnie ocenił także nieoczekiwaną informację o odwołaniu ze stanowiska prezesa Mirosława Tarasa. Przyczyny odwołania nie są znane. Analitycy spodziewali się negatywnej reakcji na tę informację w związku z tym, że szef Bogdanki był dobrze oceniany przez rynek. Najmocniej, o aż o 1,8 proc. drożeją akcje Boryszewa.
Mieszane sygnały przypłynęły w nocy z Japonii. Stopa bezrobocia w ubiegłym miesiącu okazała się co prawda o 0,1 pkt proc. niższa od prognoz (wyniosła 4,2 procent  wobec 4,3 procent miesiąc wcześniej), a wydatki gospodarstw domowych zwiększyły się rok do roku o 1,8 proc., wobec oczekiwanych 1,1 proc. Pozytywnie zaskoczyła też sprzedaż detaliczna, która wzrosła w porównaniu z sierpniem 2011 r. o 1,8 proc., mimo że analitycy spodziewali się spadku o 0,3 proc