Najwięksi operatorzy telekomunikacyjni ostro wchodzą na rynek usług finansowych. Ich wielka ofensywa technologiczna może doprowadzić do zmian układu sił na rynku płatności bezgotówkowych.
Czterej najwięksi operatorzy – Orange, T-Mobile, Plus i Play – tworzą wspólny standard dla tzw. usług zbliżeniowych płatności komórką NFC – Near Field Communication. Jednolity standard oznacza, że w każdej sieci będą obowiązywać ta sama technologia i ten sam poziom bezpieczeństwa. Dzięki NFC będzie można płacić telefonem, przykładając go do czytnika w sklepie tak jak kartę zbliżeniową. Nie potrzeba do tego PIN-u.
W I kwartale przyszłego roku komercyjnie uruchomi taką usługę T-Mobile, a zaraz po nim ruszy Orange. Eksperci spodziewają się, że nie trzeba będzie długo czekać na podobny ruch Plusa i Play.
Wszystkie telefony w przyszłości będą mieć wbudowane NFC – twierdzą przedstawiciele sieci komórkowych. Powodzenie tej usługi zależy jednak w dużym stopniu od bezpieczeństwa transakcji.
Sieci zapewniają, że NFC nie będzie ustępować zabezpieczeniom stosowanym w kartach. Mimo że klient dokonuje transakcji komórką, jego pieniądze nie przechodzą w żadnym momencie przez konto operatora. Sieci komórkowe są tylko dostawcą telefonu NFC, a także dostawcą kart SIM NFC dla klientów. Dane kart nie są przetwarzane przez operatora komórkowego, tylko wgrywane na kartę SIM NFC klienta.
W transakcjach NFC bez PIN-u można płacić do 50 zł, powyżej tej kwoty trzeba transakcję autoryzować. Można jednak zintegrować z telefonem konta w kilku bankach.