Największe zainteresowanie ubezpieczeniem należności utrzymuje się w branżach, które charakteryzuje najwyższe ryzyko braku zapłaty, czyli budowlana, stalowa, przemysł chemiczny, paliwowy, a także hurtowa sprzedaż spożywcza.
Rośnie liczba polis od ubezpieczenia płatności, a coraz większy w nich udział mają małe i średnie przedsiębiorstwa

Wzrosty w branży mają zwyczajowo dwie przyczyny: w czasach prosperity, firmy w celu rozwoju wkraczają na nowe, nieznane rynki, zatem dbają o zabezpieczenie nowych transakcji. W okresach rynkowych zawirowań, przedsiębiorcy zabezpieczają się w ten sposób na wypadek problemów kontrahenta.

Wzrosty są w pewnej mierze efektem zwiększenia aktywności firm po okresie wstrzymania udzielania ubezpieczeń w kryzysie. W czasie zawirowań powstaje bowiem na rynku paradoks, gdy przedsiębiorstwa chcą zabezpieczyć transakcje, jednak z powodu wzrostu ryzyka, ubezpieczyciele odmawiają polis. Z racji sezonowości branży, w czwartym kwartale można spodziewać się jeszcze większych wzrostów. W okresie przed świętami tradycyjnie rośnie liczba polis zawieranych przez firmy produkujące sprzęt RTV/AGD oraz zabawki.

Obserwowany jest znaczny wzrost polis zabezpieczających transakcje na rynkach wschodnich. To efekt zwiększonego eksportu. Najszybszy przyrost na rynkach wschodnich ma miejsce w przypadku transakcji z Azerbejdżanem oraz Estonią.

(źródło: Rzeczpospolita)