W maju 2014 roku wprowadzono przepisy, które mają ułatwić pobyt cudzoziemcom spoza Unii Europejskiej. W myśl tych przepisów, starając się o legalizację pobytu w Polsce, możemy uzyskać pozwolenie już od razu na trzy lata, a nie, jak było do tej pory, na dwa lata. Zmieniły się również wymogi dotyczące końca ważności wizy lub pozwolenia na pobyt – wniosek o przedłużenie pobytu obcokrajowiec może złożyć w dogodnym dla siebie terminie, a nie w terminie czterdziestu pięciu dni, jak to było do tej pory wymagane. Pozwolenie na pobyt i pozwolenie na pracę zostały połączone jedną procedurą, dzięki czemu, pracodawca nie musi najpierw starać się o pozwolenie na pracę dla pracownika, by ten później ubiegał się o pozwolenie na pobyt. W świetle nowych przepisów, cudzoziemiec może zostawać w Polsce bez pracy przez miesiąc, nie tracąc przy tym pozwolenia na pobyt.

Tak istotne zmiany, jak ujednolicenie procedury oraz zmiana warunków formalnych, sprawiły, że do Polski coraz częściej przyjeżdżają ludzie z Ukrainy, którzy zachęceni są nie tylko prostymi przepisami, ale również sytuacja polityczną, panującą u naszych sąsiadów.

Polska jest aktywnym uczestnikiem różnego rodzaju wymian między studentami, a umożliwia to m.in. program Erasmus, gdzie studenci przyjeżdżają na nasze rodzime uczelnie na pół roku, rok lub dłużej.

Te i inne aspekty sprawiły, że polski rynek najmu jest coraz bardziej tłoczny. Na co warto zwrócić, zawierając umowę najmu z osobą spoza kraju? O czym należy pamiętać?

Język transakcji

Według portalu Love Languages, polski jest najtrudniejszym językiem świata i niestety, tylko niewielka część obcokrajowców rozumie nasz język. Warto więc przygotować ofertę najmu również w języku angielskim, co z pewnością wpłynie na większe zainteresowanie naszym mieszkaniem. Również umowa najmu powinna być sporządzona w wersji angielskiej tak, aby nasz najemca był świadom praw i obowiązków wynikających z tej umowy. W dużych miastach i ośrodkach akademickich część biur pośrednictwa oferuje przeprowadzenie transakcji w języku angielskim lub niemieckim, warto więc pomyśleć o skorzystaniu z usług takiego biura.

Czas trwania umowy

Przed zawarciem umowy najmu, warto się zastanowić, jaki czas nas interesuje. Studenci z reguły przyjeżdżają na wymiany trwające od pół roku do maksymalnie roku. Z kolei pracownicy dużych firm korporacyjnych przyjeżdżają do Polski na minimum roczne kontrakty, z możliwością ich przedłużenia. T oznacza zazwyczaj też dłuższy okres trwania najmu, a dzięki temu, mniej formalności i problemów związanych z poszukiwaniem kolejnych najemców. Krótszy czas najmu wiąże się jednak ze zdecydowanymi korzyściami materialnymi – jeśli mieszkanie jest urządzone w wysokim standardzie, można być pewnym, że na pewno znajdą się osoby chętne wynająć je nawet za wyższą cenę (ceny najmu nad Wisłą są dużo niższe niż na Zachodzie).

Formalności

Tak naprawdę, transakcja najmu obcokrajowcom nie różni się niczym od transakcji najmu obywatelom Polski, oczywiście poza językiem. Należy sporządzić protokół zdawczo-odbiorczy oraz umowę najmu, z tą różnicą, że powinny być w dwóch wersjach – polskiej i angielskiej, tak, aby nasz najemca był świadomy, co podpisuje.

Warto być przygotowanym na opcję „transakcji na odległość”. Często jest tak, że osoba spoza kraju przylatuje do Polski o nie ma czasu na szukanie mieszkania, a chciałaby od razu się do niego udać. Dlatego częstą praktyką jest rezerwowanie mieszkania przez internet za pomocą zdalnej umowy przedwstępnej oraz wpłacenie opłaty rezerwacyjnej, a po przybyciu na miejsce najemcy – podpisanie umowy najmu i przekazanie kluczy.

Takich międzynarodowych transakcji w Polsce będzie coraz więcej, dlatego znalezienie dobrego najemcy, odpowiadającego naszym wymaganiom, nie powinno już stanowić większego problemu. W dodatku, cudzoziemcy wzbudzają coraz większe zaufanie w Polsce, więc nie musimy się martwić o nasze mieszkanie.

W dobie napływu obcokrajowców z Zachodu i szczególnie dużej imigracji Ukraińców polski rynek najmu w najbliższych latach będzie znacząco kwitł.

Katarzyna Surma, redaktor www.wgn.pl