Oznacza to wzrost o 6,78% w ujęciu wartościowym i o 4,16% w ujęciu ilościowym w porównaniu do wyników roku 2014. Wg Związku Banków Polskich na lepsze wyniki akcji kredytowej złożyły się przede wszystkim obawy klientów przed skutkami nałożenia dodatkowych obciążeń na sektor bankowy (wynikających m.in. z konieczności zasilenia Bankowego Funduszu Gwarancyjnego i Funduszu Wsparcia Kredytowego, wprowadzenia ułatwień dla kredytobiorców walutowych czy pokrycia strat wynikających z upadłości SKOK-ów i SK Banku) oraz zapowiadanego wprowadzenia tzw. „podatku bankowego”.
Przedstawiciele Związku Banków Polskich uważają, że w dużym stopniu działania banków z tym związane – m.in. podniesienie marż – wpłynęło stymulująco na klientów pod koniec minionego roku. Podobny efekt wywołała perspektywa podniesienia wkładu własnego kredytów do 15 proc. oraz zmiany w programie MDM.
Bankowcy zauważyli też zdecydowany wzrost zakupów dokonywanych przy dużym udziale gotówki, co może świadczyć o zakupach inwestycyjnych. Inwestorzy skuszeni wysoką rentownością najmu (w Warszawie 6 proc.) decydowali się na zakup nieruchomości. Z raportu Amron Sarfin dla ZBP wynika, że podwoiła się liczba kredytów o wskaźniku LTV do 30 proc. a więc z większością środków własnych kupującego. Warto też zaznaczyć, że znacznie zaktywizował się region warszawski. Udział stolicy w rynku kredytów hipotecznych wzrósł z roku na rok o 10 p.p. do poziomu ponad 36 proc. , co oznacza, że więcej niż co trzeci kredyt był udzielany na zakup mieszkania w Warszawie.
Jak zadłużali się Polacy w minionym roku?
Wg raportu Amron Sarfin średnia wartość kredytu wyniosła 213 tys. zł w złotówkach i 306 tys. w walutach obcych, co stanowi wzrost odpowiednio o niecały procent oraz o 6 proc.
Najczęściej zadłużamy się na kwotę od 100 do 200 tys. zł (36,5 proc.) oraz od 200 do 300 tys. (niecałe 23 proc.). Kredytów o wartości powyżej 400 tys. były tylko nieco ponad 11 proc. Z tego najwyższych – powyżej miliona złotych – mniej niż pół proc.
Do najważniejszych wniosków z raportu Amron – Sarfin dla Związku Banków Polskich należy widoczny, pozytywny trend w zakresie rosnącego wkładu własnego. Co prawda nadal możliwe jest zaciągnięcie kredytu ze wskaźnikiem LTV – 90 proc. , ale sukcesywnie rośnie liczba zobowiązań z większym udziałem środków własnych.
Największy skok dotyczy udziału kredytów z największym wkładem własnym, czyli ze wskaźnikiem LTV do 30 proc. Względem roku 2014 ich udział wzrósł o 100 proc. (z 3,74 proc. do 7,46 proc.). Nieznacznie, ale jednak, spadł udział kredytów z najmniejszym wkładem, czyli o wskaźniku LTV powyżej 80 proc. W minionym roku wyniósł on nieco ponad 49 proc. – rok do roku spadł o 1 proc. natomiast można mówić o pewnym widocznym trendzie, bowiem spada on sukcesywnie od 2013 roku. Jeśli chodzi o okres kredytowania dominuje najdłuższy, czyli od 25 do 35 lat. W całej puli udzielonych kredytów takie stanowiły ponad 64 proc.
Do pozytywnych informacji należy też rekordowy wzrost Indeksu Dostępności Mieszkaniowej. Jest to miara pokazująca kwartalne zmiany w dostępności mieszkania dla przykładowej rodziny składającej się z dwóch pracujących osób i dziecka starszego. Dzięki nieznacznemu spadkowi cen nieruchomości, nie rosnącym kosztom utrzymania i znacznemu wzrostowi zarobków (w IV kw. 2015 o ponad 4,6 proc.) ogólna wartość indeksu podskoczyła do ponad 201 punktów – co stanowi rekordowy wynik – największy w historii notowań (od 2007 roku),
Ile płaciliśmy za kredyty w ostatnim kwartale 2015? Przeciętna marża kredytu hipotecznego (w wysokości 300 tys. zł przy poziomie LtV 75%, udzielonego na okres 25 lat) w grudniu 2015 roku wyniosła 1,79%, co oznacza wzrost o 0,07 p.p. w odniesieniu do średniej marży notowanej we wrześniu ubiegłego roku. Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopy procentowe na dotychczasowym, najniższym w historii poziomie (stopa referencyjna NBP wynosi 1,50%), a WIBOR 3M pozostał na poziomie z września 2015 roku i w grudniu wyniósł 1,72% . Średnie oprocentowanie modelowego kredytu hipotecznego wzrosło o 0,05 p.p. w porównaniu do września 2015 roku i na koniec badanego kwartału wyniosło 3,49.
Na koniec jeszcze kilka zdań o przewidywaniach na rok 2016. Wg bankowców wyniki w zakresie akcji kredytowej mogą być gorsze od świetnych, uzyskanych w minionym roku. Wpływ na to będzie mieć fakt kończenia się pieniędzy z MDM, wzrost wkładu własnego i marż kredytowych, który poskutkuje ograniczeniami w dostępie do kredytowania. Być może pewnym bodźcem – podobnie jak w roku 2015 – będzie pod koniec 2016 obawa przed dalszym wzrostem minimalnego wkładu własnego, który w 2017 roku wyniesie już 20 proc. wartości nieruchomości.
Marcin Moneta, Dział Analiz WGN