Z raportu Amron – Sarfin za III kw. 2015 wynika, że marże i oprocentowanie kredytów wzrosło kosmetycznie, w praktyce niedostrzegalnie dla klientów banków.
Przeciętna marża kredytu hipotecznego (w wysokości 300 tys. zł, przy poziomie LtV 75%, udzielonego na okres 25 lat) wyniosła 1,75%, co oznacza minimalny – bo zaledwie o 0,01 p.p. – spadek w stosunku do poprzedniego kwartału. Rada Polityki Pieniężnej utrzymała stopy procentowe na rekordowo niskim poziomie – stopa referencyjna NBP wynosi 1,50%, a WIBOR 3M wzrósł nieznacznie w III kwartale 2015 roku do poziomu 1,72% wobec 1,68% w II kwartale. Pociągnęło to za sobą minimalny wzrost oprocentowania kredytów hipotecznych, które przeciętnie w III kwartale 20115 roku wyniosło 3,48% , zatem więcej o 0,02 p.p. w porównaniu II kwartału 2015 roku.
Co więcej - wiele wskazuje też na to, że w najbliższym czasie utrzyma się kurs na obniżkę stóp procentowych – już rekordowo niskich. Takie sygnały płyną od nowej władzy, a niedługo wygaśnie kadencja obecnej Rady Polityki Pieniężnej.
Bardzo pozytywne wnioski płyną też z wyników Indeksu Dostępności Mieszkaniowej. Pokazuje on kwartalne zmiany w dostępności mieszkania dla przykładowej rodziny składającej się z dwóch pracujących osób i starszego dziecka.
W tym roku – w pierwszym kwartale – indeks był już na najwyższym od 6 lat (a więc od początku badań) poziomie – wynoszącym 200 punktów. Później, w drugim kwartale nieco stracił, by w trzecim znów wzrosnąć. Miara IDM potwierdza, że obecnie klienci banków mają świetny czas dla podejmowania decyzji o kupnie. Na wzrost indeksu w trzecim kwartale wpływ miały nieznaczny wzrost wynagrodzeń (o 1 proc.) , spadek kosztów utrzymania (o stopę inflacji 0,27 proc.) przy niewielkich tylko wzrostach cen mieszkań i oprocentowania kredytów.
Do pozytywnych – z punktu widzenia kredytobiorców – informacji należy zaliczyć również fakt, że ceny mieszkań pozostają stabilne. W III kwartale jedynie w dwóch spośród ośmiu ośrodków miejskich zarejestrowano nieznaczny spadek średniej ceny transakcyjnej mkw. w odniesieniu do poprzedniego kwartału – w aglomeracji katowickiej o 24 zł/mkw. oraz w Łodzi o 12 zł/mkw. W pozostałych miastach doszło do niewielkich wzrostów – największy zanotowano w Warszawie, gdzie średnia jednostkowa cena mieszkania wyniosła 7463 zł , czyli tylko o 109 zł kwartał do kwartału.
Wszystko to składa się na bardzo pozytywny obraz dla potencjalnego kredytobiorcy, a jednak nie przekłada się na poprawę akcji kredytowej. Po krótkotrwałej poprawie w II kw. znów wyniki są dalekie od oczekiwań. W III kwartale 2015 roku były niższe od tych sprzed 3 miesięcy o 3,52% jeśli chodzi o wartość nowo udzielonych kredytów oraz o 5,50%, gdy porównamy ich liczbę.
W okresie od lipca do końca września banki udzieliły 43 945 kredytów mieszkaniowych na łączną kwotę 9,704 mld zł. Jak zadłużali się w tym okresie Polacy? Nieznacznie wzrosła średnia wartość kredytu – do 212 tys. zł w porównaniu do 210 tys. kwartał wcześniej. W III kwartale banki udzieliły mniej kredytów mieszkaniowych z przedziału od 100 do 200 tys. zł, ich udział w wolumenie nowych kredytów hipotecznych spadł w porównaniu do wcześniejszego kwartału o 2,07 proc. i wyniósł 34, 28 proc.
Udział kredytów w wysokości 200 – 300 tys. zł oraz powyżej 1 mln zł nie uległ natomiast zmianie i wyniósł odpowiednio 23,03 proc. i 0,55 proc. W pozostałych kategoriach zanotowano niewielkie wzrosty, największy (o 1,08 pkt. proc.) w przypadku kredytów z przedziału od 300 do 400 tys. zł, których udział w ogólnej strukturze wyniósł 12,89 proc.
Z raportu wynika też, że Polacy coraz chętniej kredytują się na krótsze okresy. Co prawda nadal ponad 62 proc. umów z III kw. dotyczyło okresu od 25 do 35 lat, a więc najdłuższego z możliwych, ale udział takich kredytów zmniejsza się już drugi kwartał z rzędu na rzecz kredytów mieszkaniowych udzielonych na czas do 15 lat oraz od 15 do 25lat (wzrost odpowiednio o 0,27 i 0,46 p.p.).
Oczywiście najpopularniejsze są kredyty o wskaźniku LtV powyżej 80 proc., a więc z maksymalnie 20 procentowym wkładem własnym. Takich było blisko połowa (49,60 proc.) zaciągniętych w III kw. 2015 roku. Kredytów o wkładzie własnym wynoszącym od 20 do 50 proc. wartości nieruchomości było 35,31 proc. Wzrosła liczba kredytobiorców, którzy zadłużali się przy bardzo wysokim wkładzie – do 70 proc. wartości nieruchomości (LtV 30 proc.). Ponad 8 proc. (wzrost o 4,66 p.p.) kredytów została udzielona właśnie z taką wysokością wkładu.
Raport potwierdza dominację Warszawy jako największego rynku kredytowego i mieszkaniowego w Polsce. Ponad 35 proc. kredytów hipotecznych udzielonych w III kw. 2015 przypadało właśnie na stolicę. Wśród dominujących rynków na drugim miejscu uplasowała się aglomeracja katowicka (7,2 proc.) a na trzecim Wrocław (6 proc.).
Monika Prądzyńska, Dział Analiz WGN