To rozwiązanie jest popularne zwłaszcza w dużych miastach, gdzie inwestorzy starają się nadać swoim nieruchomościom ciekawy, niebanalny sznyt nawiązując do historii miejsca. W tym celu wykorzystuje się najróżniejsze obiekty zabytkowe – w wiodących lokalizacjach, takich jak Warszawa, Wrocław, Kraków czy Gdańsk chodzi głównie o kamienice i zabytkowe obiekty przemysłowe – pozostałości dawnych XIX wiecznych oraz z początku XX wieku fabryk, zakładów itp.
W kamienicach najczęściej powstają butikowe hotele, mniejsze biurowce itp. W obiektach przemysłowych biurowce, centra handlowe, apartamenty typu lofty. Dziś w zasadzie można nawet mówić o swoistej modzie wśród deweloperów – zarówno mieszkaniowych, jak i w zakresie nieruchomości komercyjnych do wykorzystywania zabytkowych budynków – ich renowacji, ponownego wykorzystania.
Wrocławskie przykłady to m.in. remont zabytkowego pałacu Oppersdorfów na placu Dominikańskim, podczas realizacji biurowca Dominikański. Z kolei i2 Development realizuje dużą inwestycję „bulwar Staromiejski” na którą będą się składały zarówno biurowiec, jak i nieruchomości o charakterze handlowo – usługowym i wreszcie apartamenty – a wszystko to powstaje w zabytkowych obiektach po dawnym szpitalu im. Babińskiego w centrum Wrocławia. Podobne przykłady oczywiście można mnożyć – także w Warszawie, Krakowie, Poznaniu czy Gdańsku.
Rozwija się również segment pałaców, dworków i posiadłości. Jednym z ciekawszych zjawisk na tym rynku są rewitalizacje dawnych, charakterystycznych dla Polski, dworków ziemiańskich. Coraz więcej inwestorów sięga też po większe nieruchomości typu pałac.
Ile kosztują tego typu nieruchomości? Wbrew pozorom ceny metra kwadratowego są bardzo przystępne. Ostatnio w WGN sprzedany został zabytkowy neoklasycystyczny pałac z 1840 roku, z województwa łódzkiego (Kaleń). Obiekt o powierzchni ponad 2000 mkw. położony w 6 hektarowym, pięknym ogrodzonym parku uzyskał cenę 4,15 mln zł co daje stawkę nieco ponad 2000 zł/ mkw.
Jeśli przeanalizowalibyśmy rozpiętość i średnie cenowe różnych typów zabytkowych, wystawnych obiektów mieszkalnych (pałac, zamek, dworek, posiadłość) okaże się, że najdroższe są pałace – co zupełnie zrozumiałe – są to obiekty najbardziej prestiżowe i największe. Wśród ofert zamieszczonych w WGN największa obecnie tego typu nieruchomość to XVII – wieczny, piękny, okazały pałac z miejscowości Pępowo w Wielkopolsce. Nieruchomość ta ma powierzchnię całkowitą ponad 5,5 tys. mkw. Cena ofertowa wynosi ponad 7 mln zł. Najdroższy jest z kolei pałac/zamek rycerski z gminy Polanów w województwie zachodniopomorskim. Ten obiekt o powierzchni 3000 mkw. wyceniono na ponad 15 mln zł.
Zamek w Polanowie to jednak wyjątek w kategorii zamków. Te są jednak zdecydowanie tańsze od pałaców i posiadłości. Pisząc o zamku mamy na myśli nieruchomość przede wszystkim nieco starszą, o obronnym charakterze. Zamek Gryf ze wsi Pruszówka na Dolnym Śląsku, niedaleko Gryfowa Śląskiego, swą historią sięga XIII wieku. Obiekt wpisany do rejestru wyceniono w ofercie na 2,8 mln zł.
Zamek we Wschowie, zbudowany w XIV wieku za czasów króla Kazimierza Wielkiego, obecnie po remoncie przystosowany do funkcji hotelowej uzyskał wycenę w wysokości 5,7 mln zł.
Jeśli chodzi o dworki i posiadłości – są to nieruchomości nieco mniejsze, niż pałace i – z reguły nieco nowsze – mówimy tu zazwyczaj o okresie od XVIII do lat 30 XX wieku. Z racji mniejszego metrażu, siłą rzeczy są nieco tańsze, choć – przeważnie uzyskują wyższe wyceny metra kwadratowego. Nieruchomości tego typu zazwyczaj mają około 500 do nieco ponad 1000 mkw. Ceny ofertowe dobrze utrzymanych, zadbanych, odświeżonych dworów z XIX wieku sięgają nieco ponad 3 mln zł.
Jednym z najdroższych obecnie w WGN jest dwór z drugiej połowy XVIII wieku, z miejscowości Książnik, w województwie warmińsko – mazurskim. Ten 1000 metrowy obiekt, położony w pięknym parku wyceniono na 3,9 mln zł.
Dworek szlachecki z połowy XIX – wieku w Sieradzu, o powierzchni 860 mkw. uzyskał wycenę 1,9 mln zł. Z kolei najtańsze nieruchomości zabytkowe tego typu – te przeznaczone do generalnego remontu – wyceniane są często na kilkaset tysięcy złotych, czyli w cenie przeciętnego mieszkania.
Rynek zabytkowych nieruchomości w Polsce każdego roku się powiększa. Rośnie liczba odrestaurowanych nieruchomości. Po latach zupełnej marginalizacji, „na światło dzienne” wychodzi coraz większa liczba dworków, posiadłości i pałaców, które w okresie PRL niszczały bądź były wykorzystywane niezgodnie ze swoim przeznaczeniem (np. jako budynki gospodarcze). W ten sposób okazuje się, że wbrew pozorom, zakręty dziejowe takiej jak II Wojna Światowa a potem czasy komunizmu nie przetrzebiły zupełnie dawnych pałaców, zamków i dworków. Coraz bardziej uwidacznia się, do tej pory uśpiony, duży potencjał tego rynku i duża liczba nieruchomości już odremontowanych i tych, które czekają na inwestorów.
Marcin Moneta, Dział Analiz WGN