Na rynku pojawia się coraz więcej ofert kompleksowych wykończeń – a więc m.in. z projektem, logistyką, całkowitym wykończeniem – m.in., dostawą sprzętu AGD. Tego typu rozwiązania są również adresowane do właścicieli mieszkań na rynku wtórnym, którzy przeprowadzają remonty, choć zmienić wystrój wnętrza – w celach inwestycyjnych, z myślą o sprzedaży, czy wynajmie.
Kompleksowe rozwiązania, najczęściej oferowane w pakietach w zależności od oczekiwanego standardu, z pewnością pomagają zaoszczędzić klientowi czas. Czy również pieniądze? Na to pytanie od lat toczą się spory i z pewnością nie sposób dać na nie jednoznacznej odpowiedzi. Zanim jednak pokusimy się o wskazanie zalet wykończenia pod klucz, musimy powiedzieć co ono właściwie oznacza.
Otóż – najkrócej rzecz ujmując – dostajemy po prostu mieszkanie gotowe do natychmiastowego wprowadzenia się. A więc z białym montażem, gotowymi ścianami i drzwiami, czasem z zabudową kuchenną. O tym co znaczy standard po klucz za każdym razem decyduje deweloper, dlatego wszystko zależy od indywidualnej oferty i w tym celu powinniśmy się z nią dokładnie (także w zakresie jakości wybieranych materiałów) zapoznać.
Jak już wspomnieliśmy – w Polsce ciągle dominuje standard deweloperski – rzecz prawie nie znana na Zachodzie. Standard deweloperski to przysłowiowe „cztery ściany”, a więc wylewka betonowa na podłodze, tynki na ścianach i drzwi wejściowe. Z reguły całą resztę musimy zrobić samodzielnie, choć czasem spotyka się standard deweloperski podwyższony.
Co jest bardziej opłacalne? Wykańczać samemu (tzw. systemem gospodarczym) czy zlecić to firmie?
Poniżej przedstawiamy zalety i wady wykończenia pod klucz oraz samodzielnego.
Koszty – powszechnie panuje opinia, że mieszkanie w całości wykończone będzie dużo droższe, niż gdyby je wykańczać samodzielnie. Czy jednak na pewno? Decydując się na samodzielne prace, nawet jeśli jesteśmy fachowcami, wszystkiego sami nie zrobimy. Trzeba więc zamawiać fachowców od kolejnych etapów prac i z nimi negocjować ceny. To z reguły podwyższa a nie zaniża cenę całości, w porównaniu do zlecenia wszystkich prac jednej firmie. Ponadto należy pamiętać, że deweloperzy dzięki hurtowym zakupom materiałów budowlanych i relacjom handlowym ze sklepami mają możliwość obniżenia kosztów w tym zakresie. To samo tyczy się robocizny – firmy deweloperskie dysponują własnymi pracownikami, bądź podwykonawcami i z góry dyktują im stawki.
Co więcej – wykończenie pod klucz pomaga oszacować wszystkie wydatki. Budżet przedsięwzięcia znamy z góry i w banku bierzemy tylko jeden kredyt – na całość. Inaczej ma się sprawa w przypadku wykończenia systemem gospodarczym. Musimy załatwiać dodatkowe finansowanie, co pochłania czas i środki. Nie wiemy też z góry w jakiej kwocie przedsięwzięcie się zamknie.
Z drugiej strony na plus dla wykańczania samodzielnego jest fakt, że – jeśli mamy czas i nie zależy nam na szybkim wprowadzeniu się – możemy prace prowadzić na raty, rozbić je na dłuższy okres i wykańczać mieszkanie stopniowo, w zależności od aktualnych możliwości finansowych.
Rękojmia – Zamawiając wszystko u dewelopera możemy dochodzić swoich roszczeń na wypadek, gdyby nieruchomość miała wady.
Możemy dochodzić roszczeń nawet wtedy, gdy odbierzemy mieszkanie i w trakcie odbioru coś nam umknie. Mamy prawo do rękojmi, oczywiście pod warunkiem że wady są istotne, i że nie wiedzieliśmy o nich wcześniej. Inaczej ma się sprawa, gdy działamy na własną rękę. W takiej sytuacji gwarancji nie da nam nikt. Kłopotliwe jest też wzywanie fachowców od poszczególnych etapów prac, jeśli wykonana przez nich usługa okaże się mieć wady.
Czas – to chyba największa zaleta wykończenia „pod klucz”. Oszczędzamy czas konieczny na zorganizowanie prac i możemy do mieszkania od razu się wprowadzić. Organizacja pracy nas nie interesuje. Nie musimy też patrzeć na ręce deweloperowi. Wykończenie mieszkania nie koliduje z naszym życiem prywatnym i zawodowym. Jeśli natomiast decydujemy się działać na własną rękę, musimy poświęcić zarówno swój czas, jak i energię – niewykluczone, że kosztem urlopu. Trzeba będzie bywać w mieszkaniu, pilnować wykonawców, być może jeździć po materiały. Poświęcony czas też jest naszym kosztem.
PODSUMOWANIE:
Powyższe zestawienie pokazuje, że opcja „pod klucz” ma w rzeczywistości wiele zalet – jest po prostu wygodniejsza. Czy tańsza? Na to pytanie nie łatwo odpowiedzieć. Z pewnością większe możliwości zaoszczędzenia będzie miał ten właściciel, który potrafi zrobić wiele samemu, ma czas na wyszukiwanie tanich fachowców i doglądanie przebiegu prac. O wszystkim ostatecznie przesądza kosztorys. Pamiętajmy jednak, że trzeba go zrobić jak najbardziej realistycznie. Prace prowadzone systemem gospodarczym mają to do siebie, że często okazują się droższe niż pierwotnie zakładano. Wszystko dlatego że zbyt optymistycznie oszacowano koszty, nie biorąc pod uwagę szeregu dodatkowych wydatków, nie mówiąc już o stracie czasu. W wersji „pod klucz” nasz koszt znamy od razu.
Teresa Michniak, Dział Analiz WGN