Uważaną za jedną z najdroższych nieruchomości świata, i najbardziej prestiżową rezydencję w Wielkiej Brytanii jest Updown Court pod Londynem. Posiadłość ta ma ok. 4,5 tys. metrów kwadratowych, w której znajdują się 103 pokoje, dwa apartamenty i 23 łazienki. Na mieszkańców i gości czekają również 2 sale balowe, kręgielnia, kort tenisowy, 5 basenów i kino, a dla poprawy humoru jest również piwnica z zestawem 3 tys. butelek wina.
Posiadłość wzniesiona w stylu kalifornijskim wykonana jest głównie z włoskiego marmuru, natomiast na podłogach znajdują się złocenia. W garażu Uptown Court mieści się osiem limuzyn. Prowadzi do niego podgrzewany podjazd. Rezydencję malowniczo otaczają angielskie ogrody i prywatny las. Na zewnątrz pałacu, który jest większy od pałacu Buckingham, gdzie mieszka brytyjska rodzina królewska, mieści się ponadto jezioro, lądowisko dla helikopterów i strzelnica.
Rezydencję Uptown Court magazyn Forbes umieścił na liście 10 najdroższych posiadłości świata, choć dziś już zapewne nie byłaby tak wysoko. Pałac zlokalizowany w prestiżowym otoczeniu - m.in. w sąsiedztwie mieszka Elton John i gitarzysta Queen – Brian May – został wzniesiony w 1924 roku. Rezydencja była m.in. własnością egipskiego księcia.
W 1987 roku posiadłość zaczęła podupadać, po zniszczeniu w wyniku burzy. W 2006 roku nowy inwestor Leslie Allen-Vercoe odbudował ją za około 70 mln funtów. Liczył na wielkie zyski ze sprzedaży, jednak globalny kryzys finansowy pokrzyżował jego plany. Deweloper zbankrutował, posiadłość przejęło państwo. Ostatecznie udało się ją sprzedać w drugiej połowie 2011 roku anonimowemu biznesmenowi z Indii, który zapłacił za nią „jedyne” 40 mln euro.
Ta transakcja jednak blednie przy wycenie willi Fleur the Lys (kwiat lilii) w Kalifornii. Ta położona na wzgórzach Hombly Hills w Los Angeles posiadłość została wzniesiona na polecenie teksańskiego miliardera David I. Sa-per-ste-Ina, który kazał ją wybudować na wzór pałacu wersalskiego. Luksusowa nieruchomość ma powierzchnię ponad 3,2 tys. mkw. Mieści się w niej 12 sypialni, 15 łazienek, teatr dla 50 osób oraz sala balowa. Wnętrza dekorowano z użyciem najwyższej klasy materiałów – ściany pokryte są m.in. skórą i złotem, a na podłogach znajdują się marmury. Na terenie kompleksu mieszczą się m.in. basen, pomieszczenia do masażu i sala gimnastyczna.
Nieruchomość została sprzedana w 2014 roku francuskiemu miliarderowi, który nie ujawnił swej tożsamości - za 103 mln dolarów, czyli ponad 360 mln zł (nabywca zapłacił gotówką). Tym samym Fleur the Lys trafiła do ścisłego grona najdroższych nieruchomości mieszkalnych na świecie.
W tym zestawieniu znajdziemy też zabytkowy pałac z Francję – Villę Leopolda – blisko stuletnią rezydencję w Vil-le-fran-che-sur-Mer na riwierze francuskiej. W 1902 roku tę olśniewającą posiadłość zbudował belgijski król – Leopold II. Następnie została przebudowana w latach 1929 - 1931 przez amerykańskiego architekta Ogdena Codmana Jr. Właścicielem posiadłości przez pewien czas był Giovanni Agnelli, prezes koncernu FIAT. Jako ostatniego właściciela nieruchomości wymienia się rosyjskiego miliardera Michaiła Prochorowa, który miał w 2008 r. kupić tę nieruchomość za około 500 mln euro. Prochorow jednak później zaprzeczał jakoby stał się właścicielem luksusowego pałacu. Jak podają źródła rosyjski bogacz miał w ostatniej chwili wycofać się z transakcji i stracić w wyniku tego depozyt wynoszący 39 mln euro. Właścicielką pozostaje więc Lily Safara - wdowy po Edmondcie Safra, znanym bankowcu.
Pozostając we Francji – wg agencji Engel & Völkers w 2014 r. najdroższą nieruchomością mieszkalną była luksusowa posiadłość na półwyspie Saint-Jean-Cap-Ferrat na Lazurowym wybrzeżu położona przy Avenue Claude Vignon. Została sprzedana za 120 milionów Euro. Dom ma powierzchnię 600 metrów kwadratowych, co oznacza, że metr kwadratowy tej nieruchomości kosztował 200 tys. euro, a więc ponad 800 tys. zł!
W ścisłym gronie najdroższych luksusowych nieruchomości pozostaje też prawdopodobnie jedyny na świecie budynek mieszkalny wyceniany na ponad miliard (1,1) dolarów. Antilia - to wieżowiec o 27 piętrach (170 metrów wysokości), który należy do hinduskiego miliardera Mukesh'a Ambani (wg. Forbesa ma majątek 18,6 mld dol.). W kompleksie o powierzchni 37 tys. mkw. znajdują się m.in. trzy lądowiska dla helikopterów, ogrody, Spa i baseny. Rezydencją opiekuje się zespół złożony z 600 pracowników. Inna azjatycka nieruchomość plasowana w gronie najdroższych na świecie to „Twelve Peaks” – położona na wzgórzu Kellet Road w Hongkongu. Ostatnio została sprzedana za 83 mln euro, co oznacza, że metr kwadratowy wyceniono na 190 tys. euro…
W klubie najdroższych nieruchomości świata nie może zabraknąć oczywiście penthouse’ów z Nowego Jorku. Jeden z nich to trzykondygnacyjny apartament na 73, 74 i 75 piętrze wieżowca City Spire Tower na 150 West Street 56. na nowojorskim Manhattanie. Apartament ma powierzchnię około 750 mkw. oraz blisko 250 metrów tarasu z którego rozciąga się zapierający dech w piersiach widok na panoramę Nowego Jorku.
We wnętrzu na które składają się marmurowe podłogi, złocone draperie, żyrandole i rzeźby mieści się m.in. sala konferencyjna, pokój multimedialny, prywatna winda, jadalnia dla 20 osób i specjalna winiarnia z 1000 butelek trunku. W 2012 roku apartament wystawił na sprzedaż syn Roberta de Niro – cena to 100 mln dolarów, czyli około 360 mln zł.
Marcin Moneta, Dział Analiz WGN