Duże wyceny stacji benzynowych nie powinny dziwić – są to obiekty, które gwarantują dopływ klientów, tym bardziej, im lepiej są położone – czyli w centralnych lokalizacjach, bądź przy głównych, uczęszczanych trasach. Stacje z pełną, nowoczesną infrastrukturą, do tego zlokalizowane w miastach mogą być bardzo drogie.

Przykład, to obecnie najdroższa wśród ofert WGN stacja benzynowa położona w centrum Elbląga, w województwie warmińsko – mazurskim. Za taką nieruchomość jeden z oferentów oczekuje 4 mln zł. Chodzi o nieruchomość o powierzchni całkowitej wynoszącej 500 m kw., a więc stawka za metr kwadratowy to 8 tysięcy złotych. Warto zaznaczyć, że przeciętne rynkowe ceny metra kwadratowego lokali handlowo – usługowych w skali całego kraju wynoszą w WGN około 1850 zł za metr kwadratowy.

Jak więc widzimy, stacje benzynowe wyceniane są zdecydowanie ponad stawki średnie. Wyceny na pewno związane są nie tylko z bardzo dużym potencjałem komercyjnym, ale i z całą drogą, profesjonalną infrastrukturą. W przypadku oferty z Elbląga są to m.in. zbiorniki paliwa, zbiorniki gazowe, dystrybutory paliwa itp.



Inna oferta z WGN to stacja benzynowa z Ostródy, również w województwie warmińsko – mazurskim. Tu cenę metra kwadratowego określono na 5800 zł. Chodzi o 500 metrów kwadratowych nieruchomości z budynkiem handlowo – usługowym, wiatami, dystrybutorami paliwa itp. Oczywiście obiekt jest całkowicie uzbrojony, stacja postawiona w najnowocześniejszym standardzie, także w zakresie wykończenia wewnątrz, co więcej zbiorniki paliwa przeszły wymagane czyszczenie. Inwestor informuje, że średnia miesięczna sprzedaż paliwa to około 200 tysięcy litrów.

Inwestycje w stacje benzynowe należą więc niewątpliwie do drogich, jednak powszechnie uważane są za dobry interes, choć wymagają dużych nakładów, które zwracają się w okresie 5 – 10 lat. Obecnie szacuje się, że w kraju jest niecałe 7000 takich obiektów, przy czym około 500 może wypaść z rynku. Tak szacuje  Polska Organizacja Przemysłu i Handlu Naftowego, a chodzi o niedostosowanie do nowych wymogów środowiskowych, które obligują właścicieli, najemców stacji do modernizacji zbiorników paliwowych.

Wg ekspertów, m.in. brak przystosowania niektórych starszych stacji, niezależnych operatorów sprawia, że na rynku jest jeszcze miejsce na nowe, ponadto cały czas rozbudowuje się sieć dróg. Powstają kolejne odcinki autostrad i dróg ekspresowych i to właśnie w tych lokalizacjach stacje są szczególnie pożądane.

Oczywiście wiele, w kwestii rentowności takiego biznesu, zależy od formy działalności – czy jest się zupełnie niezależnym uczestnikiem rynku, czy też działa się na zasadzie franczyzy itp., ponadto rentowność dyktują marże detaliczne i ceny paliw. W 2013 roku uczestnicy rynku narzekali, że rentowności nie daje im wcale sprzedaż paliwa, a sklepy przystacyjne, gdzie kierowcy korzystają z małej gastronomii, kupują alkohol i papierosy.
Wg Polskiej Izby Paliw Płynnych zeszły rok był dla stacji benzynowych bardzo trudny. Marże kształtowały się poniżej kosztów utrzymania stacji,  zarówno niezależnych przedsiębiorców, jak i koncernów paliwowych, mających kilkaset obiektów. Szacuje się, że przeciętna marża dla oleju napędowego i benzyny wyniosła tylko 15 groszy na litrze. Jedynie marże na autogazie się zwiększyły z 21 do 24 groszy.

Nie oznacza to oczywiście, że Polskę czeka fala bankructw stacji benzynowych, natomiast w coraz większym stopniu są one uzależnione od sprzedaży innych produktów, nie tylko paliwa. Dla inwestorów jest to niezwykle cenna informacja – budynek handlowo – restauracyjny, z odpowiednim wyposażeniem i w dobrym standardzie wyrasta na jedną z najważniejszych spraw w przypadku tego typu nieruchomości. Należy też zastanowić się nad przystąpieniem do franczyzy, który zapewnia dostęp do sprawdzonych już  rozwiązań. Nie oznacza to jednak wcale minimalizacji ryzyka. To partner franczyzodawcy ponosi koszty zakupu, modernizacji i utrzymania obiektu. Działalność gastronomiczna przystacyjna jednak kusi i staje się podstawowym priorytetem. Marże na sprzedaży alkoholu, papierosów i innych produktów sięgają 20 – 30 proc.
Na pewno więc oferty sprzedaży stacji nie są skierowane do inwestorów, którzy nie mają pojęcia o branży. Stanowią jednocześnie jedne z najdroższych obiektów komercyjnych na rynku.

Marcin Moneta
Dział Analiz WGN