Obserwatorzy rynku już w zeszłym roku sygnalizowali wzrost popytu na działki pod inwestycje. Dobre dane makroekonomiczne działają jako zachęta. Jeszcze w zeszłym roku popyt „nakręcali” przede wszystkim deweloperzy, którzy szukali taniej ziemi pod budowę mieszkań w ramach programu MDM, ciągle duże zapotrzebowanie jest na grunty pod biura oraz inwestycje magazynowe. Ponieważ główne trendy zarówno na rynku mieszkaniowym, jak i biurowym oraz magazynowym się nie zmieniły, wiele wskazuje na to, że dobra ziemia będzie drożeć.

Jak w tym kontekście „wypadają” ceny działek, która oprócz mieszkaniówki nadaje się pod inwestycje w branży turystycznej i hotelowej? Jak już pisaliśmy – najbardziej pożądane lokalizacje, to oczywiście te blisko największych metropolii.

Przykładowo – jeden z sprzedających ma do zaoferowania 37 ha ziemi za 25 mln zł. Chodzi o lokalizację 30 kilometrów od Wrocławia, w miejscowości Czeszów, w bardzo atrakcyjnym przyrodniczo położeniu – między dwoma jeziorami. Teren daje możliwość inwestycji zarówno mieszkaniowej, komercyjnej, hotelowej, oraz w obiekty sportowe. Cena metra kwadratowego takiej nieruchomości to 40 zł.

To jednak bardzo niewiele w porównaniu do oferty z samego centrum Leszna, w Wielkopolsce, gdzie sprzedający ma do zaoferowania 18 tys. metrów kwadratowych gruntu, ze zgodą na budowę obiektów wielkogabarytowych. Nieruchomość położona jest blisko dworców PKP i PKS oraz bezpośrednio przy drodze krajowej nr 5 Wrocław – Poznań. Cena w tym przypadku wynosi 9 mln zł, co daje stawkę 500 zł za metr kwadratowy.

Wysokie stawki dotyczą też oczywiście lokalizacji naturalnych dla turystyki. W Rumii, w województwie pomorskim, oferent za 8000 m kw. działki, położonej przy głównej drodze na trasie Rumia – Gdynia – Reda, oczekuje 8 mln zł. , czyli po 1000 zł za metr kwadratowy. Sprzedający informuje, że nieruchomość w ramach warunków zabudowy pozwala postawić m.in. dwupiętrowy hotel.

Rekord cenowy w WGN dotyczy jednak innej nieruchomości. Aż 7 tysięcy złotych od metra kwadratowego zapłaci oferent, który zdecyduje się na 1000 metrów kwadratowych działki w ścisłym centrum Wrocławia – około 5 minut piechotą od wrocławskiego Rynku. Na nieruchomości znajdują się dwa budynki, z których jeden jest w ewidencji Zabytów (jednak nie w rejestrze). Budynki mogą być wyburzone, za zgodą konserwatora. Jak więc widzimy – najbardziej prestiżowe lokalizacje potrafią osiągać niebotyczne wyceny.

Ponad 2100 zł za metr zapłaci klient WGN, który zdecyduje się na ofertę z Zakopanego. Chodzi o działkę o powierzchni 3000 m kw., położoną w ścisłym sąsiedztwie Krupówek, z widokiem na Giewont. Nieruchomość znajduje się w sąsiedztwie pensjonatów i hoteli i daje możliwość zabudowy mieszkaniowej wielorodzinnej oraz hotelowej.

W Częstochowie teren inwestycyjny, przeznaczony na zabudowę wielo i jednorodzinną, usługową, hotelową i komercyjną, wyceniono na 630 zł za metr kwadratowy. Chodzi o 9500 m kw. w cenie 6 mln zł.

Ponad 700 zł kosztuje atrakcyjny grunt inwestycyjny ze Słupska, w bliskim sąsiedztwie centrum miasta, oraz terenów zielonych. Nieruchomość o powierzchni 7000 m kw. pozwala na inwestycje hotelowe, mieszkaniowe, naziemne usługi kultury i sportu oraz wypoczynku.

Oferty, które przytoczyliśmy, pokazują, że liczy się przede wszystkim ziemia w centrach miast. Za bardzo atrakcyjne grunty, które zazwyczaj dają możliwość budowy obiektów mieszkaniowych oraz hotelowych trzeba płacić nawet kilka tysięcy złotych. Obecny rekord, czyli 7 tysięcy, należy do Wrocławia. Kilkaset złotych od metra, to ceny najatrakcyjniejszych nieruchomości inwestycyjnych w miastach średniej wielkości i w atrakcyjnych lokalizacjach turystycznych (drożej może być w absolutnie topowych miejscach, jak choćby w Zakopanem).

Jak więc widzimy, nawet na mniejszych rynkach bardzo atrakcyjne nieruchomości pod inwestycje osiągają bardzo duże wyceny. Obecnie średnia cenowa dla nieruchomości, dla których wymieniono możliwość budowy hotelu, wynosi 1000 zł za metr kwadratowy. Należy się spodziewać, że w tym roku, w związku z ogólnie poprawiającą się koniunkturą, stawki mogą jeszcze wzrosnąć.

Marcin Moneta / Dział Analiz WGN