Obecnie, dzięki dużym kontraktom z końcówki roku, na liderów pod względem popularności lokalizacji magazynowych wyrosły Poznań i Wrocław. Nadal oczywiście liczy się również Warszawa, centralna Polska i Górny Śląsk.
Sukcesywnie rosną zasoby nowoczesnychpowierzchni magazynowych. Obecnie wynoszą one w naszym kraju około 7,94 mln m kw., co oznacza, że w ciągu roku zwiększyły się o około 400 tysięcy metrów kwadratowych. Największe zainteresowanie oprócz branży e-commerce przejawiają też duże sieci handlowe oraz branża motoryzacyjna (m.in. nowa inwestycja Polaris Industries w rejonie Opola). Wskaźnik pustostanów przeciętnie dla najważniejszych lokalizacji wynosi około 10 proc.
Czy wzrost popytu, związany w dużej mierze zinwestycją Amazon, ale też z ogólną poprawą koniunktury uda się utrzymać na podobnym poziomie w tym roku? Obserwatorzy rynku obawiają się, że powtórzenie wyniku może być co prawda trudne, w związku z tym, że kontrakt Amazon był rekordowy, jednak oczekują nadal stabilnego i dużego popytu, który wpłynie na spadek dostępności powierzchni magazynowych w najważniejszych lokalizacjach, oraz spowodowany tym niewielki wzrost cen.
Ile obecnie trzeba zapłacić zapowierzchnie magazynowe? W WGN średnio za obiekty magazynowe na wynajem oferenci w ostatnim półroczu oczekiwali około 12 zł od metra kwadratowego. W najbardziej popularnych lokalizacjach stawki oczywiście są nieco wyższe.
Za ponad 1300 metrów kwadratowych magazynów w Mirosławicach, niedaleko Bielan Wrocławskich, oferent oczekuje 20 tysięcy złotych miesięcznie, co daje około 15 zł/ m kw. W samym Wrocławiu, za budynek magazynowy o powierzchni 191 m kw. zlokalizowany w ścisłym centrum miasta trzeba zapłacić już 19 zł/ m kw.
W Katowicach średnio za najem magazynów zapłacimy w WGN około 16 zł od metra. Tyle kosztuje m.in. hala magazynowa w lokalizacji Katowice – Wełnowiec.
Dosyć drogo jest też w rejonie i w samej Łodzi. W WGN przeciętne ceny najmu dla tej lokalizacji wynoszą 17 zł/ m kw. Bardzo dobrze zlokalizowany kompleks magazynowy, w Strykowie, u zbiegu autostrad A1 i A2 kosztuje 16 zł za metr.
Pod względem wysokości czynszów ciągle dominuje Warszawa. Nowe realizacje, zwłaszcza te zapewniające także nowoczesną funkcję biurową i handlową są nawet ponad dwukrotnie droższe, niż wynoszą średnie cenowe. Zawynajem nowoczesnego obiektu z 2013 roku w Klaudynie na granicy Warszawy wynajmujący chce 37 zł/ m kw.
Tradycyjnie już najlepsze lokalizacje, to te w bliskim sąsiedztwie dużych aglomeracji, ale też głównych dróg i autostrad. Jeśli chodzi o wysokość cen wg województw – najtańsze będąpowierzchnie magazynowe w lubuskim, warmińsko – mazurskim i kujawsko – pomorskim. Tutaj przeciętnie wynoszą one około 8 – 10 zł/ m kw.
Eksperci spodziewają się, że deweloperzy raczej nie będą się decydować w tym roku na budowę nowych powierzchni magazynowych, bez wcześniejszych umów najmu. Takie projekty mogą być realizowane raczej w rejonie Wrocławia i Poznania, gdzie wskaźnik pustostanów jest najniższy. Dominować będą natomiastprojekty dla konkretnego zamawiającego, ewentualnie mieszane, gdzie część powierzchni będzie wynajęta i budowana z góry pod konkretnego najemcę.
Niezależnie od tego czy uda się powtórzyć sukces tegoroczny i trafi się kolejny duży kontrakt o skali Amazon, można śmiało powiedzieć, że Polska staje się bardzo ważną lokalizacją na mapie powierzchni magazynowych. Jest liderem w Europie Środkowej, wielu inwestorów postrzega nasz kraj, jako dobrą „bazę wypadową” na Wschód. W tym roku główne tendencje rozwoju rynku magazynów będą utrzymane, a popyt pozostanie na stabilnym, wysokim poziomie.

Monika Prądzyńska / Dział Analiz WGN